Transfer Dusana Vlahovicia był nieunikniony. Serb rewelacyjnie prezentował się na włoskich boiskach i znalazł się na celowniku europejskich gigantów. Ostatecznie przeszedł do Juventusu za około 80 milionów euro.
Wydawało się, że naturalnym następcą Vlahovicia będzie Krzysztof Piątek, który na początku 2022 roku został wypożyczony z Herthy Berlin do Fiorentiny. Reprezentant Polski zyskał poważnego konkurenta.
W sobotę klub z Florencji potwierdził transfer Arthura Cabrala. Na konto FC Basel wpłynęło 14 milionów, a ofensywny zawodnik podpisał kontrakt do końca czerwca 2026 roku. 23-latek przejął numer "9" po Vlahoviciu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"
Były piłkarz FC Basel ma za sobą bardzo udaną rundę. Brazylijczyk wystąpił w 18 meczach ligi szwajcarskiej, zgromadził 14 bramek oraz cztery asysty. Brazylijczyk wcześniej reprezentował barwy Palmeiras Sao Paulo i Ceara SC.
Piątek musi udowodnić swoją wartość. Być może kadrowicz latem wróci do Berlina. Z informacji Gianluki Di Marzio wynika, że po sezonie do Fiorentiny dołączy Agustin Alvarez z Penarolu Montevideo.
Il nostro nuovo numero #ForzaViola #Fiorentina #ACFFiorentina #Cabral pic.twitter.com/aG9Ze6504N
— ACF Fiorentina (@acffiorentina) January 29, 2022
Czytaj także:
To może być hit! Lech Poznań rozmawia nt. powrotu wychowanka
"Wybór najlepszy z możliwych". Kulesza już zadecydował ws. selekcjonera