Dawid Kownacki po raz ostatni występował w Lechu Poznań w 2017 roku. To wówczas, za 4 mln euro, odszedł do włoskiej Sampdorii. Od tamtej pory jednak w jego karierze wiele się zmieniło, a on sam nie może uznać swojej przygody za granicą za w pełni udaną.
Jak informuje jednak "Głos Wielkopolski", 24-latek już wkrótce ponownie może zagrać w Poznaniu.
Zdaniem serwisu "kwestia wypożyczenia Dawida Kownackiego do Lecha Poznań nabrała tempa".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak załatwił brata w parterze. Musiał odklepać!
"Kolejorz" przed rundą wiosenną chce bowiem wzmocnić dwie pozycje - środek obrony oraz atak. Rzecz w tym, że w kadrze poznańskiego zespołu, zgodnie z przepisami, jest miejsce na tylko jednego dodatkowego zagranicznego piłkarza. Tym ma być nowy defensor, więc w ataku klub rozgląda się za Polakami.
Zdaniem "Głosu Wielkopolski", powrót Kownackiego do Poznania rozważany był już latem. Teraz jednak temat ma być dużo poważniejszy i bliższy realizacji.
I choć Fortuna Duesseldorf, obecny klub Kownackiego, również jest pozytywnie nastawiony na taki ruch, to kluczowym warunkiem ma być to, czy Niemcom uda się do końca okienka sprowadzić zastępstwo za Polaka. Kolejną kwestią są zarobki zawodnika - wciąż trwają negocjacje, jak wysoki procent jego kontraktu musiałby pokrywać Lech.
Czytaj także:
- Legenda nie ma wątpliwości. Tylko Lewandowski może to zrobić
- Duża zmiana w życiu Majdana. Wszystko z jednego powodu