Warta Poznań pożegnała pomocnika. Był wielkim rozczarowaniem

Cezary Kulesza poszedł pod prąd i wybrał najlepszego kandydata [OPINIA]

Umowa 24-latka została rozwiązana za porozumieniem stron, zatem opuszcza on ekipę zielonych po niemal półtora roku.

Mario Rodriguez trafił do Warty we wrześniu 2020 roku. Przychodził do nowego zespołu jako wychowanek Realu Madryt, mający za sobą debiut w Primera Division (zaliczył go w barwach Granady). Jego pozyskanie budziło więc spore nadzieje, ale nie zostały one spełnione.

W sumie Hiszpan uzbierał w PKO Ekstraklasie 29 spotkań i strzelił jednego gola. Do tego dorobku dołożył jedną asystę w Fortuna Pucharze Polski. Liczbami zatem nie zachwycił, a w rundzie jesiennej obecnego sezonu pojawił się na boisku aż 16 razy, mimo to niczego konkretnego nie zdziałał. Do tego doszła fatalna zmiana, jaką dał w potyczce z Wisłą Kraków (1:1). Nie potrafił się utrzymać przy piłce, nie pomógł drużynie i wtedy definitywnie stracił zaufanie trenera Dawida Szulczka.

Zimą Rodriguez został umieszczony na liście transferowej i nie pojechał z Wartą na zgrupowanie do Turcji. Teraz jego kontrakt został rozwiązany.

Poznaniacy chcą zakończyć współpracę również z Mateuszem Sopoćko, Filipem Małkiem oraz Milanem Corrynem.

Czytaj także:
Czesław Michniewicz nowym selekcjonerem. Grzegorz Lato komentuje
Lubański tak komentuje kontakty Michniewicza z szefem piłkarskiej mafii

ZOBACZ WIDEO: Awantura na konferencji Michniewicza. "Pana wypowiedź nadaje się do prokuratury"