Ekspert grzmi ws. Michniewicza. Poszło o Lewandowskiego
Wybór Czesława Michniewicza na selekcjonera polskiej kadry wzbudził sporo emocji. Spadło na niego wiele słów krytyki, ale nietypową kwestię poruszył Dariusz Dziekanowski. Poprzez portal Interia.pl skrytykował wizytę trenera u Roberta Lewandowskiego.
Jak się okazuje, ten pomysł nie wszystkim się spodobał. Krytyczne zdanie na ten temat wyraził Dariusz Dziekanowski. Były reprezentant Polski, a obecnie ekspert telewizyjny w swoim felietonie na portali Interia.pl nie zostawił suchej nitki na selekcjonerze.
"Z całym szacunkiem dla Roberta Lewandowskiego, ale od selekcjonera wymaga się jednak trochę innego zachowania. Przede wszystkim taka postawa podważa jego autorytet nie tylko wśród kibiców, ale też - a może przede wszystkim - u pozostałych zawodników tej reprezentacji. A przecież selekcjoner powinien zachowywać się jak szef, a nie jak podwładny. Poza tym jeśli "na dzień dobry" pokazuje dobitnie, że dany zawodnik jest dla niego ważniejszy od innych, to co mają myśleć pozostali?" - pisał Dziekanowski.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły światZdaniem byłego piłkarza Czesława Michniewicza nie tłumaczy nawet fakt, że w kolejnych dniach spotkał się z innymi filarami polskiej kadry. Bowiem wybór Roberta Lewandowskiego jako pierwszego miał być pokazaniem braku szacunki dla innych. Co więcej, padło nawet nietypowe porównanie.
"Tym zachowaniem Czesław Michniewicz i jego szefowie stawiają się zresztą w niezręcznej sytuacji nie tylko względem pozostałych piłkarzy, ale także względem samego Roberta. Bo wydaje mi się, że dla niego to też nie jest komfortowa sytuacja, kiedy kolejni selekcjonerzy udają się do niego na audiencję, jak do papieża. Mam tylko nadzieję, że w czasie tych spotkań trenerzy nie proszą napastnika Bayernu o autografy" - zakończył Dziekanowski.
Warto pamiętać, że decyzja nowego trenera reprezentacji Polski o spotkaniu się z Robertem Lewandowskim nie jest niczym nowym. Już wcześniej z napastnikiem spotykali się zarówno Paulo Sousa, jak i Adam Nawałka. Jedynie Jerzy Brzęczek nie widział takiej potrzeby.
Debiut Czesława Michniewicza w roli selekcjonera odbędzie się podczas bardzo ważnego meczu barażowego o MŚ 2022. Już 24 marca reprezentacja Polski na wyjeździe zmierzy się z Rosją.
Zobacz także: Milik w świetnym humorze
Zobacz także: Piątek będzie miał problemy?
-
waswas Zgłoś komentarz
Pan Dziekanowski jest emerytowanym piłkarzem. Jaki z niego ekspert? Trzymaj chłopie język za zębami, bo to nie Twoja reprezentacja a Reprezentacja Polski. -
Max74 Zgłoś komentarz
jest osobą drugoplanową polskiego zespołu. Po drugie Lewandowski jest na razie kapitanem zespołu i nikt go jeszcze nie odwołał. Widać nieudacznik Dziekanowski jako trener i trochę piłkarz mieniący się ekspertem powinien to wiedzieć. Jak widać, że o co inne chodzi. -
Sadynska Aleksandra Zgłoś komentarz
Michniewicz profesjonalista-krytyki sie nie boi -
Święty Saint Zgłoś komentarz
Nieraz lepiej milczeć niż mówić głupoty. -
ham.burczyk Zgłoś komentarz
polsatowskich specyjalach kulinarnych -
Billy Bob Zgłoś komentarz
jeździ do zawodników , i nie ogląda ich meczy na żywo jest zły. Taki co jęździ i rozmawia z zawodnikami i ogląda ich mecze na żywo też jest zły. Taki dziennikarz bieże kase nie za artykóly .TYLKO I WYŁĄCZNIE ZA HEJT, BO TO SIĘ KLIKA. -
Anty Johnny Manero Zgłoś komentarz
Lewy rządzi w kadrze i 711 musi się podporządkować! -
Legionowiak 3.0 Zgłoś komentarz
Brawo Dziekan! Nie oszczędzać Fryzjera!