Nie milkną echa po słowach dziennikarza TVP Przemysława Babiarza oraz prezesa Telewizji Polskiej - Jacek Kurski (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Panowie zasugerowali, że fakt, iż igrzyska olimpijskie Pekin 2022 pokazuje telewizja publiczna miało się przyczynić do tego, że polscy skoczkowie nagle zdobyli medal. Mimo że w całym sezonie skakali dramatycznie słabo (konkursy PŚ w skokach narciarskich są pokazywane na antenie TVN - przyp. red.).
Słowa Kurskiego i Babiarza wywołały spore echo. Zareagował dziennikarz konkurencyjnej TVN (TUTAJ więcej >>), ale zareagowały również żony: Dawida Kubackiego i Kamil Stocha. Zarówno Marta Kubacka, jak i Ewa Bilan-Stoch krytycznie odniosły się do tego, co wypłynęło ze strony ludzi z TVP.
Do sytuacji odniósł się również... Radosław Majdan. Były bramkarz, reprezentant Polski, a obecnie komentator napisał na instagramie: "Jedziemy na mundial (...) Uświadomiłem sobie, że nasza reprezentacja w piłce nożnej zagra na pewno w mistrzostwach świata w Katarze, wygrywając na 100% mecze barażowe. Rezerwujcie hotele i kupujcie bilety lotnicze. Skąd ta pewność... Bo mecze naszej reprezentacji pokazuje TVP".
Przypomnijmy, że w ostatnim tygodniu marca 2022 nasi piłkarze rzeczywiście zmierzą się z Rosją w meczu barażowym o prawo gry na mundialu. W przypadku zwycięstwa kilka dni później zmierzą się z Czechami lub Szwedami.
I tylko wygrana w obu meczach da zespołowi prowadzonemu przez Czesława Michniewicza możliwość gry w mistrzostwach świata.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat