Jednego chwalą, innego ganią. Włosi docenili Piątka

PAP/EPA / FABIO FAGIOLINI / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
PAP/EPA / FABIO FAGIOLINI / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek po 799 dniach znów strzelił gola w Serie A. Włoskie media chwalą napastnika ACF Fiorentina. Sporo krytyki zebrał za to Arkadiusz Reca.

W starciu pomiędzy Spezia Calcio i ACF Fiorentina zagrało aż trzech polskich piłkarzy. W najlepszym humorze mógł być Krzysztof Piątek, który zdobył jedną bramkę, ale też zmarnował rzut karny. Reprezentant Polski przez włoskie media został uznany za jednego z najlepszych graczy w zespole z Florencji.

"Zmarnował rzut karny, ale potem strzelił gola z bliskiej odległości. Zrobił wszystko" - ocenił Piątka włoski oddział Eurosportu, dając mu "szóstkę". Zdecydowanie wyżej Polaka ocenił portal violanews.com, który dał mu "siódemkę" w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" to występ poniżej krytyki, a "dziesiątka" to klasa światowa.

"Tym razem popełnił błąd z rzutu karnego, choć miał odrobinę pecha. Próbował kilka razy, ale w końcu nadszedł ten moment. Odblokował wynik i siebie" - ocenił serwis zajmujący się klubem z Florencji. "Po błędnym rzucie karnym był w centrum akcji, a koledzy z drużyny poszukiwali go na boisku" - dodał tuttomercatoweb.com, który dał Polakowi notę 6,5.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?

Taką samą ocenę Piątek dostał od redakcji sportface.it. Niższe noty otrzymali za to Jakub Kiwior (6) i Arkadiusz Reca (5,5). Zdaniem włoskich mediów ten ostatni był jednym z najgorszych piłkarzy na boisku. To właśnie on sprokurował rzut karny, którego później nie wykorzystał Piątek.

"Nie grał źle z tyłu, ale był niedokładny z przodu" - oceniono Recę przez Eurosport (nota 5,5). Z kolei Kiwior dostał 6,5, a jego występ podsumowano stwierdzeniem, że "od początku pozostawał w cieniu, ale wraz z upływem minut dokonywał ważnych interwencji i był coraz lepszy".

Portal tuttomercatoweb.com na "piątkę" ocenił występ Recy. "Zaczynał z wielką chęcią, co być może sprawiło, że sprokurował karnego dla Fiorentiny. Gonzalez utrudniał mu życie. Był spóźniony przy bramce Piątka" - skrytykowano Polaka. Kiwior od tej samej redakcji dostał "szóstkę".

Czytaj także:
Krzysztof Piątek nabrał rozpędu. Podniósł się po pudle
Szokujący zwrot akcji w Zabrzu! Jagiellonia wyrwała zwycięstwo z Górnikiem

Komentarze (2)
avatar
gwidon1
15.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i gitara Krzysiu, teraz się cieszę jak Herta zbiera manto, czeka ich 2 Bundesliga.