Szokujący zwrot akcji w Zabrzu! Jagiellonia wyrwała zwycięstwo z Górnikiem

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Bartłomiej Wdowiak i Robert Dadok
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Bartłomiej Wdowiak i Robert Dadok

Jagiellonia Białystok zaczęła źle, skończyła za to piorunująco! Zespół Piotra Nowaka pokonał na wyjeździe Górnika Zabrze 2:1, a decydujący gol padł w doliczonym czasie.

Trudno było w pierwszej połowie wskazać drużynę wyraźnie lepszą. Obie spisywały się nieźle, próbowały atakować i miały swoje szanse, które mogły dać im prowadzenie.

Najistotniejsze okazało się zdarzenie z 30. minuty, gdy Miłosz Matysik boleśnie zderzył się z Krzysztofem Kubicą i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Zamieszanie ze zmianą trwało na tyle długo, że zabrzanie zdołali wykorzystać chwilową grę w przewadze i objęli prowadzenie. Robert Dadok mocno wstrzelił piłkę na 5. metr, a tam nogę dołożył Piotr Krawczyk i Zlatan Alomerović był bez szans.

Jaga nie potrafiła zachować czystego konta w tyłach już w jedenastym ligowym spotkaniu z rzędu i groziła jej trzecia kolejna porażka. Na szczęście dla siebie po przerwie podopieczni Piotra Nowaka poprawili grę i zaczęli mocniej zagrażać bramce Daniela Bielicy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego

Górnik igrał z ogniem i w końcu został ukarany. W 66. minucie Bogdan Tiru przytomnie zgrał piłkę głową do Tomasa Prikryla, a ten skierował ją do siatki precyzyjnym strzałem przy słupku. Sędziowie sprawdzali jeszcze czy asystent nie był na spalonym, ponadto czy nie faulował w wyskoku Erika Janzy, lecz żadnego przekroczenia przepisów się nie dopatrzyli.

Podrażniona drużyna Jana Urbana pokazała w końcówce więcej w ofensywie i kilka razy pod bramką Alomerovicia zrobiło się gorąco, jednak białostoczanie przetrwali trudne chwile, a finalnie to oni zadali ostatni, decydujący cios!

W 93. minucie Prikryl do bramki dołożył asystę, doskonale obsłużył Karola Struskiego, zaś ten pokonał Bielicę pięknym uderzeniem wewnętrzną częścią stopy.

Zwycięstwo w Zabrzu pozwala Jadze odetchnąć i oddalić się od miejsc zagrożonych spadkiem. Górnik natomiast pozostaje z dorobkiem 31 pkt. Jemu batalia o ligowy byt raczej nie grozi.

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:2 (1:0)
1:0 - Piotr Krawczyk 35'
1:1 - Tomas Prikryl 66'
1:2 - Karol Struski 90+3'

Składy:

Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Przemysław Wiśniewski, Rafał Janicki (52' Jakub Szymański), Adrian Gryszkiewicz, Robert Dadok (56' Dariusz Pawłowski), Krzysztof Kubica (52' Dariusz Stalmach), Alasana Manneh (87' Jean Mvondo), Erik Janza, Lukas Podolski, Piotr Krawczyk, Bartosz Nowak.

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Paweł Olszewski (46' Oliwier Wojciechowski), Miłosz Matysik (36' Bogdan Tiru), Michał Pazdan, Bartłomiej Wdowik, Martin Pospisil (62' Michał Nalepa), Karol Struski, Tomas Prikryl, Przemysław Mystkowski, Fiodor Cernych (86' Jakub Lutostański), Andrzej Trubeha (46' Bojan Nastić).

Żółte kartki: Erik Janza (Górnik Zabrze) oraz Paweł Olszewski (Jagiellonia Białystok).

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Czytaj także:
Czesław Michniewicz nowym selekcjonerem. Grzegorz Lato komentuje
Lubański tak komentuje kontakty Michniewicza z szefem piłkarskiej mafii

Komentarze (1)
avatar
Kipic z Warszawy
14.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jeżeli chcecie pisać o oddaleniu się od grupy spadkowej - radzę przytoczyć temat Legły :)))) Buuuuuuuuuuuuuuachachachachachachachacha :)))))