Zabrakło niewiele. Tak Krzysztof Piątek zmarnował karnego [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / ACF Fiorentina / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek zmarnował rzut karny
YouTube / ACF Fiorentina / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek zmarnował rzut karny
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Piątek po 799 dniach przerwy strzelił gola w Serie A. Było to jego pierwsze trafienie dla ACF Fiorentina w ligowych rozgrywkach. Polak mógł zakończyć mecz z dwoma bramkami, ale na początku spotkania zmarnował rzut karny.

W tym artykule dowiesz się o:

Po transferze z Herthy Berlin do ACF Fiorentina polski napastnik wyraźnie odżył. Strzelecką formą Krzysztof Piątek imponował w rozgrywkach Pucharu Włoch i czekał na przełamanie w Serie A. To nastąpiło w poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Spezia Calcio.

ACF Fiorentina wygrała 2:1, a Piątek strzelił jedną z bramek. Jego dorobek mógł być jednak większy. W 16. minucie Polak egzekwował rzut karny. Robił to w stylu Roberta Lewandowskiego, czyli zwolnił tuż przed oddaniem strzału. Przymierzył w lewy róg bramki.

Jego intencje wyczuł bramkarz. Polakowi zabrakło jednak szczęścia, gdyż trafił prosto w słupek. Niecałe dwa kwadranse później już cieszył się z gola.

To drugi zmarnowany rzut karny przez Piątka w ostatnich dniach. Poprzednio jedenastki nie wykorzystał w meczu Pucharu Włoch przeciwko Atalancie Bergamo. Tamten mecz "Viola" również wygrała, a Polak dwukrotnie trafił do bramki rywali.

Tak Krzysztof Piątek zmarnował rzut karny:

Czytaj także: Krzysztof Piątek nabrał rozpędu. Podniósł się po pudle Szokujący zwrot akcji w Zabrzu! Jagiellonia wyrwała zwycięstwo z Górnikiem

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

Źródło artykułu: