"Jak wam się podoba taka wersja mnie?" - zapytała Anna Lewandowska na Instagramie, gdzie zamieściła swoje zdjęcie z zastosowanym filtrem (patrz poniżej). Na migawce na twarzy, szyi i rękach blogerki widać... kolorowe tatuaże.
Nowa wersja żony Roberta Lewandowskiego wywołała różne reakcje fanów. Niektórym fotka się spodobała. "Bardzo pasuje", "Sztos", "Podoba mi się", "Rewelacyjnie", "Dziarki są mega" - skomentowali. W grupie zwolenników był muzyk i piosenkarz Sebastian Karpiel-Bułecka, który napisał: "Nawet dość fajnie".
Nie brakowało też jednak negatywnych opinii. "Nie, nie, nie!", "Zdecydowanie nie", "Robert by zawału dostał", "Niegrzeczna Anka" - podkreślali internauci.
Na ciele Lewandowskiej można zauważyć tylko jeden tatuaż i to bardzo subtelny. Jak rozpisywały się kolorowe media, pod prawą piersią znajduje się nieduży napis: "Never give up" (z ang. "Nidy się nie poddawaj"), który jest mottem życiowym dla trenerki fitness.
Zobacz:
Ależ prezent na walentynki. Lewandowski ma gest!
Anna Lewandowska zachwyciła. Posypały się komplementy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście