Rozmowy Paulo Dybali z turyńskim klubem wydają się stać w martwym punkcie. Juventus FC oferował mu przedłużenie umowy do 2026 i roczną pensję w wysokości 9,5 miliona euro.
Później jednak Juventus wpadł w problemy finansowe, dlatego klub zaoferował mu mniejsze pieniądze, co oczywiście nie spodobało się piłkarzowi. Jego umowa wygasa za kilka miesięcy, a zainteresowanie transferem Argentyńczyka wyrażają Inter Mediolan czy Manchester United.
Jak informuje portal calciomercato, Juventus złożył Dybali jeszcze jedną propozycję. Chodzi o 8 mln euro za sezon plus bonusy, ale jest jeden warunek. Jego agent - Jorge Antun zgodzi się zrezygnować z dużej części prowizji, którą miałby zarobić na przedłużeniu umowy.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
Dybala trafił do Juventusu latem 2015 roku z US Palermo. "Bianconeri" zapłacili za niego wówczas 41 milionów euro. Od tamtej pory 28-latek rozegrał w Turynie 281 meczów strzelając w nich 112 bramek i notując 48 asyst.
We wtorek Juventus w 1/8 Ligi Mistrzów zagra na wyjeździe z Villarreal. W Hiszpanii zabraknie m.in Paulo Dybali, który nie dokończył ostatniego meczu z Torino.
Badania wykluczyły poważniejszą kontuzję, ale wykazały drobny uraz mięśniowy. Zawodnik nie będzie do dyspozycji trenera przez około 10 dni. O grze z Villarrealem może zapomnieć, wątpliwe jest też, by zdążył na kolejny mecz ligowy. Jego celem powinien być powrót na półfinał Pucharu Włoch, który odbędzie się 26 lutego (więcej TUTAJ).
Początek meczu Villarreal - Juventus we wtorek o godz. 21:00.
Zobacz także:
Gorąco w Legii. "To gwóźdź do trumny klubu"