Ekspert ocenia szanse na zawieszenie Rosji przez FIFA

Getty Images / Wolfgang Rattay - Pool / Reprezentacja Rosji w piłce nożnej podczas Euro 2020
Getty Images / Wolfgang Rattay - Pool / Reprezentacja Rosji w piłce nożnej podczas Euro 2020

- Żeby doszło do przeniesienia meczu, PZPN musi pokazać zagrożenia dla bezpieczeństwa piłkarzy, udowodnić, że nie będą się czuli w Rosji bezpiecznie - tłumaczy nam Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa m.in. podczas Euro 2012.

[b]

Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty: Czy zawieszenie Rosji w prawach członka FIFA i uniemożliwienie jej walki o mundial w Katarze z Polską byłoby bolesną sankcją za inwazję na terytorium Ukrainy?[/b]

Marcin Samsel, ekspert do spraw bezpieczeństwa podczas imprez sportowych, wykładowca WSAiB w Gdyni: Byłoby, bez dwóch zdań, bolesnym policzkiem dla Rosjan. Jednak w mojej ocenie na tym etapie jest to praktycznie niemożliwe. UEFA i FIFA zawsze podkreślają, że sportu nie należy mieszać do polityki, ale prawda jest okrutna - chodzi przede wszystkim o wielkie pieniądze. Nie zapominajmy, że jednym ze sponsorów UEFA jest Gazprom, że ważni ludzie z europejskiej i światowej federacji piłkarskiej bywali w ostatnim czasie w Rosji, więc nikt nie będzie tam stawiał sytuacji na ostrzu noża. Kilka dni temu pytałem o tę kwestię w PZPN, na razie nie ma możliwości, żeby mecz barażowy odwołać czy przenieść. Będzie ona tylko wtedy, jeśli konflikt eskaluje i UEFA uzna, że bezpieczeństwo piłkarzy jest zagrożone. W tej sytuacji, którą mamy, nic takiego nie nastąpi.

W przeszłości zdarzyło się, że UEFA wykluczyła z wielkiego turnieju drużynę z kraju, który wywołał wojnę - Jugosławię w 1992 roku.

Tyle że Jugosławia to nie Rosja. Gdyby konflikt się zaostrzył, gdyby doszło do pełnej inwazji na Ukrainę, otwartej wojny, w której ginęliby ludzie, wtedy ktoś pewnie zacząłby się nad tym zastanawiać. Na tę chwilę pieniądze, które Rosjanie inwestują w futbol, są na tyle duże, że nikt nie podejmie tematu. Nikt nie będzie też rozważał przeniesienia finału Ligi Mistrzów z Sankt Petersburga. Myślę, że FIFA i UEFA, świadome finansowej siły Rosji w świecie futbolu, będą się trzymać swojej dewizy niełączenia piłki nożnej z polityką. Chyba że kraje UE w ramach sankcji wystąpią do organizacji sportowych z taki wnioskiem.

A co, jeśli Putin ruszy w głąb Ukrainy i sięgnie, tak jak pisał pan na Twitterze, po wszystkie rejony na wschód od Dniepra?

Wtedy świat będzie zmuszony wprowadzić dotkliwe sankcje, żeby zatrzymać Rosjan, choć zrobi to z bólem. Zobaczymy, jakie będą te sankcje wobec rosyjskiego sportu. Pamiętajmy, że jeśli Putin posunie się dalej, każdy wyjazd rosyjskich drużyn czy kibiców z tego kraju na przykład do jednego z krajów Unii Europejskiej będzie wywoływał duże napięcia.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Minister sportu Kamil Bortniczuk stwierdził, że polscy piłkarze nie powinni jechać do Rosji na mecz barażowy. Tylko że jeśli FIFA i UEFA Rosji nie wykluczą, to ukarzemy jedynie sami siebie.

Dokładnie tak. Na Rosjanach nie zrobiłoby to większego wrażenia, my oddalibyśmy mecz walkowerem i jeszcze dostali karę finansową. Rozumiem intencję i zasadność tego stwierdzenia. Sam uważam, że to spotkanie nie powinno się odbyć w Rosji, że Rosja powinna zostać wykluczona z rozgrywek piłkarskich i nie tylko, bo tak jak wspominaliśmy na początku, to byłoby bolesną formą restrykcji. Jednak to nie Polacy kierują tymi rozgrywkami. Dopóki nikt tego spotkania nie odwoła, nie przełoży lub nie przeniesie w inne miejsce, mecz musi zostać rozegrany zgodnie z planem. Żeby doszło do przeniesienia meczu, PZPN musiałby pokazać pewne zagrożenia dla bezpieczeństwa piłkarzy, udowodnić, że nie będą się czuli w Rosji bezpiecznie. A na tym etapie konfliktu trudno będzie to zrobić.

Na ile procent ocenia pan w tym momencie szanse na wykluczenie Rosji z międzynarodowych rozgrywek piłkarskich?


Na razie? Maksymalnie dwa procent. Ale to się może zmienić, eskalacja bez wątpienia je zwiększy. Najbliższe dni pokażą, w którą stronę zmierza ten konflikt. Zostaną nałożone restrykcje, będą kontrrestrykcje. Sponsorzy FIFA czy UEFA z kapitałem amerykańskim, a tych nie brakuje, mogą powiedzieć: albo Rosjanie, albo my. To może skłonić piłkarskie federacje do działania.

W najbliższym czasie do Rosji ma jechać nie tylko piłkarska reprezentacja Polski, ale też Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w ćwierćfinale siatkarskiej Ligi Mistrzów zagra z Dynamem Moskwa. Czego mogą się spodziewać nasze drużyny? Czy rewanżując się za sankcje, Rosjanie mogą starać się jak najbardziej utrudnić im życie?


Nie sądzę. Oni staną na wysokości zadania, będą chcieli pokazać, że problemem jest Ukraina, a nie Rosja, że w Rosji wszystko działa, wszystko jest super, ludzie się cieszą i chodzą oglądać widowiska sportowe. Zapewnią zagranicznym gościom bezpieczeństwo. Może dochodzić do spięć, ale mam na myśli raczej drobne incydenty, takie jak prowokacje Aleksieja Spirydonowa w czasie siatkarskich MŚ w 2014 roku.

W tym roku, na przełomie sierpnia i września, w Rosji mają się odbyć MŚ w siatkówce. Czy jeśli konflikt eskaluje, może do nich nie dojść?


Trudno mi to sobie wyobrazić. Przynajmniej w tym momencie. Myślę, że one się odbędą, natomiast jeśli eskalacja będzie, niektóre kraje mogą mistrzostwa zbojkotować, a turniej straci rangę.

Po co w ogóle Putin najechał Ukrainę? Chce poprawić swoje notowania w społeczeństwie, które ponoć lubi "małe, zwycięskie wojny"? Próbuje przypodobać się Chinom, destabilizując Europę?


Jego celem jest dokończenie tego, co niedokończone. W jego wizji Rosja ma być wielka, marzy mu się rywalizacja trzech mocarstw z Chinami i Stanami Zjednoczonymi. Żeby móc z nimi rywalizować, musi zwiększyć swoją strefę wpływów i zdobyć więcej terenów bogatych w surowce naturalne, na których opiera swoją siłę. Dlatego według mnie Putin wyciągnie rękę po obwód charkowski i po wybrzeże Morza Czarnego aż do Dniepru.

Poprawa notowań w kraju też ma dla niego znaczenie. PKB Rosji spadło ostatnio do poziomu z 2009 roku, jest ogromne rozwarstwienie społeczne. Putin wie, że głodni ludzi z czasem zaczną się buntować, dlatego potrzebuje ich uznania. A każda wojna, którą wywoływał, Czeczenia, Gruzja, Krym, dawała mu wzrost poparcia i umacniała jego władzę. Kolejnym konfliktem chce zrobić to samo. Chce stanąć przed swoim narodem i powiedzieć: Odzyskałem to, co Gorbaczow z Jelcynem stracili. Jesteśmy na drodze, żeby znowu stać się potęgą.

Jaka jest pana zdaniem szansa, że wojna rozleje się na całą Ukrainę?


W tej chwili niewielka, ale Putin jest szaleńcem, nie sposób odgadnąć, jaki plan ma w głowie. W 2012 roku nikt by nie pomyślał, że już dwa lata później piękny stadion w Doniecku, na którym rozegrano finał EURO, zostanie ostrzelany i poważnie zniszczony. Teraz ten los może podzielić obiekt w Charkowie. Jeśli ktoś zebrał 190 tysięcy żołnierzy, ściągnął z daleka ciężki sprzęt, rozmieścił samoloty bojowe na lotniskach wokół Ukrainy, wysłał w morze 120 okrętów, to raczej nie po to, żeby sobie poćwiczyć. Ukraiński Instytut Studiów Strategicznych ocenił, że Putin zebrał tyle potencjału wojskowego i tak rozmieścił swoje armie, żeby zająć właśnie te tereny, o których wcześniej mówiłem.

Nie wykluczam ataku na Kijów czy inne ukraińskie miasta za linią Dniepru, ale Rosjanie nie będą chcieli ich zająć. Byliby w stanie je zdobyć, ale problemem byłoby ich utrzymanie. Musieliby zmagać się z ukraińskimi partyzantami wspieranymi przez Zachód. Ukraina stałaby się dla nich drugim Afganistanem. A tego Rosja nie potrzebuje. Ona musi przebić się do Krymu i rozszerzyć obwody doniecki i ługański, gdzie jest jeszcze kilka niezdobytych kopalni, złoża kobaltu, zbiorniki gazu, do tego ważne węzły transportowe. Zdobycie tych terenów mocno ograniczyłoby możliwości rozwojowe i gospodarcze Ukrainy. A im kraj biedniejszy, tym łatwiej wciągnąć go do swojej strefy wpływów. Ukraina w ostatnich latach mocno prze na zachód, do NATO, do Unii Europejskiej. Putin najwyraźniej uznał, że jeśli nie zatrzyma jej w tych działaniach teraz, nie zrobi tego już nigdy.

Czytaj także:
Cezary Kulesza spotkał się z Mateuszem Morawieckim. Mamy komentarz prezesa PZPN
Posłowie Parlamentu Europejskiego reagują ws. finału Ligi Mistrzów

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.