Cała Rosja widziała, co Polak zrobił po golu. A telewizja... wycięła to

Twitter / Sebastian Szymański
Twitter / Sebastian Szymański

Reprezentant Polski w barwach zespołu z Moskwy po zdobyciu bramki uklęknął i złożył ręce w geście modlitwy. Tego rosyjska stacja już nie pokazała!

Stop wojnie! - taki apel jest widoczny na arenach sportowych świata po tym, jak reżim Władimira Putina najechał na Ukrainę. Sebastian Szymański, który strzelił gola w zwycięskim dla Dinamo Moskwa meczu wyjazdowym z FK Chimki (3:0), wymownym gestem wsparł Ukraińców.

22-letni Polak po zdobyciu bramki w 85. minucie nie cieszył się tylko pokazał swoim kolegom, by do niego nie podbiegali. Następnie uklęknął, składając ręce w geście modlitwy. Gest nie spodobał się jednak... rosyjskiej telewizji.

Kiedy Szymański klękał, realizator transmisji w Match TV przełączył na inną kamerę i pokazał radość na ławce trenerskiej moskiewskiej ekipy.

"Jak na ironię, w dniu, w którym Polska odmawia rywalizacji z Rosją (w barażach MŚ 2022 - przyp. red.), Polak jest najlepszy na boisku i zdobywa gola w triumfie Dinamo nad Chimki" - skomentował na Twitterze brazylijski dziennikarz Fabio Aleixo.

Pomoc dla Ukrainy. Tak można wesprzeć naszych sąsiadów

Zobacz:
Jest reakcja rządu i PZPN. Ukraińcy przyjęli ofertę
Szwedzi podjęli decyzję ws. meczu z Rosją

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?

Źródło artykułu: