- Zawsze mówi się, że sport nie łączy się z polityką. Ja sobie nie wyobrażam, abyśmy za miesiąc wyszli na boisko i zapomnieli o tym, co się dzieje. Wspieramy, jak możemy cały naród ukraiński - powiedział Robert Lewandowski po meczu ligowym z Eintrachtem Frankfurt (1:0).
Gwiazdor Bayernu Monachium w sobotę wyszedł na boisko jako kapitan niemieckiego klubu. Na ramieniu miał także opaskę z ukraińską flagą. Ten gest widzieli kibice piłkarscy z całego świata.
Wcześniej "Lewy" wraz z kolegami z reprezentacji Polski podjął decyzję, że nie przystąpi do marcowego barażu o MŚ 2022 z Rosją. Biało-Czerwoni w ten sposób narażają się na walkower ze strony FIFA.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
Te wszystkie gesty sprawiły, że Lewandowski zyskał sympatię wielu ludzi. Oficjalnie podziękował mu nawet Szachtar Donieck, który w języku polskim i niemieckim napisał na Twitterze: "Dziękuję".
Szachtar od wielu lat cierpi przez Rosjan, którzy w 2014 siłą zajęli Donieck. Klub musiał przenieść się do Lwowa, a potem do Charkowa. W trakcie walk separatyści zniszczyli także Donbas Arenę.
Prawie tydzień temu wojna wybuchła, gdy Putin uznał niepodległość separatystycznych republik Doniecka i Ługańska. Kolejnym krokiem była inwazja zbrojna na pozostałe terytoria Ukrainy. Obecnie ciężkie walki toczą się m.in. w Kijowie i Charkowie. W wyniku walki ginie ludność cywilna, a bombardowane są nawet budynki mieszkalne.
TUTAJ znajdziesz sprawdzone informacje, jak możesz wesprzeć Ukrainę.
Dziękuję, @lewy_official! Danke, @FCBayern!#Україна #Ukraine #StandWithUkraine pic.twitter.com/ZwOAMBxLYO
— FC SHAKHTAR ENGLISH (@FCShakhtar_eng) February 26, 2022
Mocne słowa Lewandowskiego! Ważny gest Krychowiaka >>
Ważne słowa ws. "Lewego". Zaskakująca reakcja >>