Świat sportu stanowczo zareagował na agresję militarną na terenie Ukrainy. Na Rosję spływają kolejne sankcje. Jak czytamy w "Chicago Today", sędziowie z tego kraju nie będą mogli prowadzić spotkań rozgrywanych pod egidą UEFA i FIFA.
Oznacza to, że nie zobaczymy ich przy meczach Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy. Jak dodaje amerykański serwis, w Rosji obecnie jest dziewięciu arbitrów, którzy gwiżdżą w tych rozgrywkach. Dwóch z nich jest w grupie najlepszych sędziów - Siergiej Iwanow oraz Siergiej Karasiew. Ten drugi miał bardzo duże szanse wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze.
Pozostała siódemka rozjemców znajduje się w drugiej w hierarchii grupie UEFA. Zazwyczaj pracują oni przy meczach LE i LKE. Do tego trzeba dodać pięć osób, które gwizdały przy kobiecej Lidze Mistrzów, szesnaście, które mają uprawnienia FIFA, sześciu sędziów futsalu i czterech piłki plażowej.
Oznacza to, że łącznie czterdziestu rosyjskich arbitrów posiadających status międzynarodowy nie będzie mogło prowadzić tych meczów.
Zobacz też:
Polak z St. Petersburga relacjonuje, co się dzieje w Rosji po sankcjach
To absolutne szaleństwo. PSG oferuje fortunę dla Mbappe!
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry