Roman Abramowicz został właścicielem Chelsea FC w 2003 roku. Po blisko dwudziestu latach jego przygoda z klubem dobiegła końca. Teraz sprzedaje klub, o czym poinformował za pośrednictwem oficjalnej strony klubu.
"Chciałbym odnieść się do spekulacji w mediach z ostatnich kilku dni w związku z Chelsea FC. Jak już wcześniej wspomniałem, zawsze podejmowałem decyzję kierując się najlepszym interesem klubu" - przekazał Roman Abramowicz w oświadczeniu.
"W obecnej sytuacji podjąłem decyzję o sprzedaży klubu, ponieważ uważam, że to leży w najlepszym interesie drużyny, kibiców, pracowników oraz sponsorów i partnerów klubu" - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Poinformowano ponadto, że sprzedaż klubu nie będzie przyśpieszona, odbędzie się zgodnie z wszelkimi procesami. Abramowicz poinstruował swoich współpracowników, by powołali fundację na rzecz ofiar wojny w Ukrainie. Trafi do niej cały dochód netto ze sprzedaży klubu.
O jakiej kwocie mowa? Brytyjskie media informują, że Abramowicz spodziewa się sprzedaż The Blues za 3 miliardy funtów. Termin składania ofert minie w połowie marca.
"Mam nadzieję, że będę mógł po raz ostatni odwiedzić Stamford Bridge, aby pożegnać się z wami wszystkimi osobiście. Bycie częścią Chelsea FC to przywilej mojego życia. Jestem dumny ze wszystkich naszych osiągnięć. Klub i kibice będą zawsze w moim sercu" - zakończył.
Aktualnie Chelsea FC zajmuje 3. miejsce w rozgrywkach Premier League. Zespół zgromadził 50 punktów - o 16 mniej niż prowadzący Manchester City. Za jego rządów The Blues zdobyli pięć mistrzostw Anglii i dwukrotnie triumfowali w Lidze Mistrzów.
Roman Abramowicz to jeden z najbogatszych ludzi na świecie. W 2021 roku "Forbes" wycenił jego majątek na 14,9 mld dolarów. Jest jednym z najbardziej wpływowych rosyjskich oligarchów. Przez lata był uznawany za przyjaciela Władimira Putina.
Według "Jerusalem Post", Abramowicz uczestniczył w pierwszej turze ukraińsko-rosyjskich negocjacji. Miał być do nich zaproszony przez Kijów. Więcej TUTAJ.
Czytaj także:
- "Czemu siedzicie jak gnojki?". Ukraiński gwiazdor nie wytrzymał
- Tego Ławrow się nie spodziewał. Wszystko ujawnił