Od czwartku trwa wojna w Ukrainie. Wszystko przez decyzję Władimira Putina, który zadecydował o inwazji na kraj naszych wschodnich sąsiadów. Nic więc dziwnego, że codziennie na Rosję nakładane są nowe sankcje.
Nie tylko odczuwają je tamtejsi oligarchowie ale m.in. sportowcy. Głośno było o decyzjach Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) oraz Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA), które zadecydowały o wykluczeniu Sbornej z rozgrywek międzynarodowych.
Rosjanie spore ciosy otrzymali także w innych dyscyplinach. Mimo że można było się tego spodziewać, takim obrotem spraw zaskoczony jest szef tamtejszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
- Rosja była gotowa na sankcje, ale nie spodziewała się, że zostaną one nałożone na sportowców, dziennikarzy i ludzi kultury - powiedział Siergiej Ławrow, cytowany przez Radio Echo Moskwa.
O polityku świat mówił po 49. sesji Rady Praw Człowieka ONZ. Większość obradujących wtedy dyplomatów podczas jego przemówienia zaczęła wychodzić z sali (więcej przeczytasz TUTAJ). Widocznie Ławrow nie wziął tego do siebie, bo postanowił skompromitować się po raz kolejny.
Zobacz też:
"Walka". Tak "Bestia z Ukrainy" odpowiada Putinowi
"To dla nas tragedia". Znany rosyjski komentator załamany