Kierownictwo Bayernu Monachium podjęło radykalną decyzję. Jak informuje "Bild", klub po ponad dziesięciu latach zakończył współpracę z kitmanem. To efekt skandalicznego zachowania wobec zawodników.
Niemieccy dziennikarze nagłośnili całą sprawę. Kitman przebywał na terenie klubu ze swoją córką, oboje wpadli na Erica Choupo-Motinga i Serge'a Gnabry'ego. - Ich nie przyprowadzaj mi do domu - miał powiedzieć pracownik Bawarczyków.
Świadkowie zdarzenia o wszystkim donieśli zarządowi. Przedstawiciele Bayernu stwierdzili, że pracownik obraził piłkarzy na tle rasowym i zwolnili go ze skutkiem natychmiastowym. Klub Roberta Lewandowskiego stanowczo sprzeciwia się rasizmowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca
Do tej pory z pierwszą drużyną Bayernu pracowało czterech kitmanów. Wspomniany dziennik nie ujawnił jednak nazwiska zwolnionego pracownika. Jak dotąd monachijczycy nie ustosunkowali się do tej sprawy.
W zeszłą sobotę zespół Juliana Nagelsmanna tylko zremisował 1:1 z Bayerem 04 Leverkusen. Bayern zgromadził 59 punktów w 25 meczach i nadal prowadzi w tabeli Bundesligi.
Czytaj także:
Lanie w wykonaniu City w derbach Manchesteru. Liga Mistrzów ucieka Man United
Juventus i Szczęsny gonią. Wygrana w starym stylu