[tag=69221]
Kamil Piątkowski[/tag] rozpoczął rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Red Bullem Salzburg na ławce rezerwowych. Na plac gry wszedł jednak już w 46. minucie. Trener Red Bulla nie miał nic do stracenia - jego drużyna po pierwszej połowie przegrywała 0:4.
W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Dominacja Bayernu widoczna była do ostatniego gwizdka arbitra. Ekipę z Salzburga było jedynie stać na honorowe trafienie, a mecz zakończył się wynikiem 7:1.
- Jestem młodym zawodnikiem i to było dla mnie wielkie doświadczenie, z którego się po części cieszę - przyznał Piątkowski w rozmowie z dziennikarzem Polsatu.
Szczerze opowiedział też, jak gra się przeciwko takiemu klubowi jak Bayern Monachium.
- Jeden najmniejszy błąd kosztuje bramkę. Widzieliśmy, jak to wyglądało. Trzeba zwracać uwagę na każdy szczegół i być ciągle skoncentrowanym. Musimy się z tego podnieść. Widzimy, ile jeszcze przed nami - dodał.
Piątkowski w czerwcu skończy 22 lata. Na koncie ma już trzy występy w seniorskiej reprezentacji Polski. Od lipca 2021 roku gra w Salzburgu.
Czytaj także:
- "Maszyna", "cyk, kolejny rekord". Eksperci zachwyceni Robertem Lewandowskim
- "Po prostu szalony facet!". Media zachwycone Lewandowskim
ZOBACZ WIDEO: Czy Legia jest na sprzedaż? Znamy odpowiedź na najważniejsze pytanie