Sprawa awansu do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów to wciąż sprawa otwarta. W pierwszym meczu padł remis 1:1. Trzeba przypomnieć, że nie działa już zasada wyjazdowych goli, więc Atletico Madryt nie musi gonić Czerwonych Diabłów.
Bukmacherzy większe szanse na awans dają Manchesterowi United, który gra mocno w kratkę. W weekend wygrał co prawda z Tottenhamem Hotspur 3:2, ale wcześniej przegrał z Manchesterem City 1:4 czy tylko zremisował na Old Trafford z Watfordem (0:0).
Atletico wydaje się być w stabilniejszej formie. Z pięciu ostatnich meczów cztery wygrało, a tylko z Man Utd zremisowało. W weekend podopieczni Diego Simeone ograli Cadiz 2:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to było?! Fatalna wpadka bramkarza
W Man Utd pod znakiem zapytania stoi występ Bruno Fernandesa, który z powodu choroby nie zagrał przeciwko Tottenhamowi. W poniedziałek był jednak na treningu i angielskie media przewidują, że zagra w podstawowym składzie.
Atletico ma więcej problemów zdrowotnych. Nie zagrają: Matheus Cunha, Daniel Wass, Sime Vrsaljko, Thomas Lemar oraz Yannick Carrasco.
Początek meczu MU - Atletico o godz. 21.
Przewidywane składy:
Manchester United: De Gea - Shaw, Maguire, Varane, Dalot - Pogba, McTominay, Fernandes - Sancho, Ronaldo, Elanga.
Atletico Madryt: Oblak - Reinildo, Felipe, Savić - Lodi, De Paul, Koke, Herrera, Llorente - Griezmann, Correa.
Zobacz także: W pół godziny prawie 2 miliony polubień. Wpis Ronaldo po hat-tricku robi furorę
Zobacz także: Ronaldo i rywal Lewandowskiego chcą atakować w Lidze Mistrzów