Wyszło na jaw, co zrobił Abramowicz w dniu ataku Rosji na Ukrainę
Brytyjskie media dotarły do nowych informacji ws. Romana Abramowicza. Właściciel Chelsea FC w dniu inwazji przekazał współpracownikowi z klubu kontrolę nad jedną ze swoich firm, dzięki czemu jej aktywa nie uległy zamrożeniu.
Abramowicz inwestował mnóstwo pieniędzy w nowe transfery, ale nie zapominał też o innych firmach. Jak donosi Reuters, w dniu inwazji Rosji na Ukrainę właściciel Chelsea zdecydował się na wymowny krok związany z jedną z nich.
Biznesmen przekazał Eugene Tenenbaumowi, swojemu wspólnikowi z Chelsea, kontrolę nad cypryjską firmą, posiadającą 10 mln dolarów inwestycji. Przypomnijmy, że 10 marca Wielka Brytania i Unia Europejska nałożyły sankcje na Abramowicza i zamroziła wszystkie jego aktywa. Oczywiście przekazana kilka dni wcześniej firma już im nie podlegała.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"Tenenbaum na oficjalnej stronie klubu opisywany jest jako jeden z "najbliższych współpracowników Abramowicza". W Chelsea pełni rolę jednego z dyrektorów. W rozmowie z Reuters zapewnił, że cała transakcja była zgodna z prawem, ale nie zdradził, ile zapłacił za firmę.
Jeszcze przed nałożeniem sankcji Abramowicz ogłosił wystawienie na sprzedaż Chelsea. Ostatecznie proces sprzedaży zostanie dokończony już bez jego udziału, a klub obecnie funkcjonuje na specjalnej licencji.
Czytaj też:
-> Jest kolejny chętny na zakup Chelsea. To legendarny piłkarz
-> Sensacyjne doniesienia dot. jachtu Romana Abramowicza