Wyszło na jaw, co zrobił Abramowicz w dniu ataku Rosji na Ukrainę

Getty Images / Na zdjęciu: Roman Abramowicz
Getty Images / Na zdjęciu: Roman Abramowicz

Brytyjskie media dotarły do nowych informacji ws. Romana Abramowicza. Właściciel Chelsea FC w dniu inwazji przekazał współpracownikowi z klubu kontrolę nad jedną ze swoich firm, dzięki czemu jej aktywa nie uległy zamrożeniu.

W świecie futbolu Roman Abramowicz doskonale jest znany od blisko dwóch dekad. W 2003 r. rosyjski oligarcha kupił Chelsea FC, by uczynić z niej najlepszą drużynę na świecie. Cel osiągnął kilka sezonów później, gdy "The Blues" wygrali piłkarską Ligę Mistrzów (w 2012 i 2021 r.).

Abramowicz inwestował mnóstwo pieniędzy w nowe transfery, ale nie zapominał też o innych firmach. Jak donosi Reuters, w dniu inwazji Rosji na Ukrainę właściciel Chelsea zdecydował się na wymowny krok związany z jedną z nich.

Biznesmen przekazał Eugene Tenenbaumowi, swojemu wspólnikowi z Chelsea, kontrolę nad cypryjską firmą, posiadającą 10 mln dolarów inwestycji. Przypomnijmy, że 10 marca Wielka Brytania i Unia Europejska nałożyły sankcje na Abramowicza i zamroziła wszystkie jego aktywa. Oczywiście przekazana kilka dni wcześniej firma już im nie podlegała.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"

Tenenbaum na oficjalnej stronie klubu opisywany jest jako jeden z "najbliższych współpracowników Abramowicza". W Chelsea pełni rolę jednego z dyrektorów. W rozmowie z Reuters zapewnił, że cała transakcja była zgodna z prawem, ale nie zdradził, ile zapłacił za firmę.

Jeszcze przed nałożeniem sankcji Abramowicz ogłosił wystawienie na sprzedaż Chelsea. Ostatecznie proces sprzedaży zostanie dokończony już bez jego udziału, a klub obecnie funkcjonuje na specjalnej licencji.

Czytaj też:
-> Jest kolejny chętny na zakup Chelsea. To legendarny piłkarz
-> Sensacyjne doniesienia dot. jachtu Romana Abramowicza