[tag=616]
Chelsea FC[/tag] musi pilnie znaleźć nowego właściciela. Dla Romana Abramowicza nie ma już miejsca w Wielkiej Brytanii z powodu sankcji, które rząd nakłada na rosyjskich oligarchów. To oczywiście kara za to, że wojska Władimira Putina rozpętały wojnę w Ukrainie.
Londyński klub jest wystawiony na sprzedaż. Już pojawiają się pierwsi zainteresowani kupnem. Jednym z nich jest... Bernard Antwi Boasiako.
Kibicom piłkarskim to nazwisko raczej niewiele mówi. To miliarder z Ghany, który jest właścicielem kopalni złota w Afryce. Jego rzecznik potwierdził zainteresowanie kupnem "The Blues". Co ciekawe, bogacza przyciąga fakt, że w przeszłości gwiazdami klubu byli zawodnicy z jego kontynentu.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"
- Bernard Antwi Boasiako bada potencjalną ofertę dla Chelsea. Odbyły się już rozmowy z różnymi stronami zaangażowanymi w sprzedaż. Chelsea ma trwałą spuściznę w Afryce, a gracze tacy jak Didier Drogba i Michael Essien są legendami klubu. Możliwość wzmocnienia reputacji klubu w Afryce to bardzo kusząca perspektywa, a przywrócenie mu stabilności i zapewnienie braku utraty miejsc pracy to jeden z priorytetów - mówi przedstawiciel miliardera z Ghany.
Abramowicz chce za Chelsea 3 miliardy funtów. Termin na składanie ofert mija w piątek. Brytyjskie media donoszą, że Boasiako ma dużą szansę na pozyskanie giganta Premier League. Zyskać może dzięki gwarancji utrzymania zatrudnienia wszystkich pracowników, a dodatkowo obiecał, że jeżeli zostanie właścicielem, to wprowadzi ulgi dla dzieci do 10. roku życia.
Trener Chelsea poruszył temat brytyjskiego rządu. "Powinniśmy zastanowić się nad ich priorytetami" >>
Abramowicz ma coraz większe kłopoty. Dotknęły go kolejne sankcje >>