Wyjaśniła się sytuacja Kamila Grabary. Serwis polsatsport.pl informował, że młody bramkarz najprawdopodobniej opuści zgrupowanie reprezentacji Polski ze względu na problemy zdrowotne. Selekcjoner miał awaryjnie powołać Mateusza Lisa lub Karola Niemczyckiego.
To był jednak fałszywy alarm. "Spokojnie. Normalnie będzie na zgrupowaniu" - przekazał Adam Sławiński za pośrednictwem mediów społecznościowych.
W niedzielę Grabara rozegrał 90 minut przeciwko FC Nordsjaelland w ramach 22. kolejki duńskiej Superligi. 23-latek zachował czyste konto w piątym spotkaniu z rzędu. Jego FC Kopenhaga znajduje się na pierwszy miejscu w tabeli i pewnie zmierza po kolejne mistrzostwo.
Czesław Michniewicz doskonale zna Grabarę i powołał go na swoje pierwsze zgrupowanie. Obaj współpracowali razem w "młodzieżówce". Golkiper FC Kopnehaga wciąż czeka na debiut w seniorskiej kadrze.
Ulubieniec Michniewicza będzie rywalizował z Wojciechem Szczęsnym, Bartłomiejem Drągowskim i Łukaszem Skorupskim. Biało-Czerwoni zagrają ze Szkocją (24 marca) i zwycięzcą pary Czechy - Szwecja (29 marca).
Spokojnie. Normalnie będzie na zgrupowaniu. https://t.co/AMLxq0ONa1
— Adam Sławiński (@AdamSlawinski) March 20, 2022
Czytaj także:
Tak Rosjanie zareagowali na decyzję PZPN
Kapitan zostawił piłkę Milikowi. "Nie było kłopotu"
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w Grecji na dłużej niż kilka miesięcy? "Sprawa cały czas jest otwarta"