El. MŚ: w Ameryce Północnej wszystko już jasne. Kolejne dwie drużyny mogą świętować

Amerykanie pokonali u siebie Panamę 5:1, zaś Meksykanie ograli na wyjeździe Honduras 1:0. Te wygrane sprawiają, że obie reprezentacje, które należały do faworytów eliminacji, niemal na pewno zobaczymy na katarskim mundialu.

Matematycznie nie jest to jeszcze przesądzone, bowiem możliwe jest wskoczenie Kostaryki na którąś z premiowanych bezpośrednim awansem pozycji, ale w praktyce taki scenariusz się zapewne nie wydarzy. Kostarykanie mają znacznie gorszą różnicę bramek niż Meksykanie (o cztery gole) i Amerykanie (o dziesięć).

Z tym drugim rywalem zespół Luisa Fernando Suareza zagra w nocy ze środy na czwartek i żeby go wyprzedzić, musiałby zwyciężyć różnicą sześciu trafień. Inny korzystny dla niego scenariusz to wysoka porażka Meksyku, który zmierzy się u siebie z Salwadorem.

Wszystko wskazuje więc na to, że Meksyk i USA dołączą do Kanady, która awans ma już zapewniony nawet matematycznie, zaś Kostaryka zagra o mundialową przepustkę w barażach interkontynentalnych z najlepszą ekipą strefy Oceanii (tam w finale Wyspy Salomona powalczą z Nową Zelandią).

Salwador - Kostaryka 1:2 (1:2) 0:1 - Anthony Contreras 30' 1:1 - Cristian Gil 31' 1:2 - Joel Campbell 45+1'

USA - Panama 5:1 (4:0) 1:0 - Christian Pulisić (k.) 17' 2:0 - Paul Arriola 23' 3:0 - Jesus Ferreira 27' 4:0 - Christian Pulisić (k.) 45+4' 5:0 - Christian Pulisić 65' 5:1 - Anibal Godoy 86'

Honduras - Meksyk 0:1 (0:0) 0:1 - Edson Alvarez 70'

Czytaj także: Ukraina na mundialu bez gry? Czesław Michniewicz zabrał głos Warta Poznań walczy o nowy stadion. Spotkanie na najwyższym szczeblu

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #04: Wraca kadra! Kłopot bogactwa, troska o "Lewego", pomoc dla Ukrainy

Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)