Od niedawna trwają spekulacje, czy grono uczestników mistrzostw świata nie powinno zostać powiększone do 33. To by oznaczało, że Ukraińcy nie rozegrają turnieju barażowego (w półfinale mają się zmierzyć ze Szkocją, a potem z lepszym z pary Walia - Austria).
Czesław Michniewicz jest zdania, że gdyby dziś FIFA przyznała Ukrainie awans bez gry, nie byłoby w tym nic dziwnego.
- Sytuacja jest wyjątkowa, wręcz dramatycznie wyjątkowa. Wszyscy widzimy co się dzieje na Ukrainie, nikt się tego nie spodziewał. Dlatego liczy się każdy ukłon w stronę narodu ukraińskiego. My jesteśmy sąsiadami i już 2 mln ludzi ratowało się przed wojną ucieczką do Polski - powiedział.
- Jako trener nie mam nic przeciwko, żeby Ukraina dostała taką szansę od FIFA. W tej ciężkiej sytuacji byłoby dla niej choć trochę przyjemności. W niedługim czasie, przynajmniej wszyscy mamy na to nadzieję, wojna się skończy i trzeba będzie wrócić do normalności. Sport ma łączyć, więc wątpię, żeby ktoś protestował, gdyby Ukraina została zaproszona na mundial - dodał Michniewicz.
Mistrzostwa świata w Katarze odbędą się między 21 listopada a 18 grudnia 2022. Do tej pory pewne awansu są: Katar (gospodarz), Iran, Korea Południowa, Serbia, Hiszpania, Szwajcaria, Francja, Belgia, Dania, Holandia, Chorwacja, Anglia, Niemcy, Brazylia oraz Argentyna.
Czytaj także:
Transfer z Warty Poznań do Arki Gdynia
Warta Poznań walczy o nowy stadion. Spotkanie na najwyższym szczeblu
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"