Festiwal rzutów karnych na Balaidos! Real Madryt nie przekonał, ale pokonał Celtę

PAP/EPA / Na zdjęciu: Karim Benzema
PAP/EPA / Na zdjęciu: Karim Benzema

Kibice Celty Vigo długo nie zapomną sobotniego meczu z Realem Madryt. Sędzia Pablo Gonzalez Fuertes podyktował trzy rzuty karne dla Królewskich, ale Karim Benzema wykorzystał tylko dwa z nich. Dzięki temu Real wygrał na Estadio Balaidos 2:1.

Rzadko się zdarza, by sędzia w jednym meczu podyktował aż trzy rzuty karne, ale taka sytuacja miała miejsce w meczu Celty Vigo z Realem Madryt. Dyskutować można tylko z jednym, gdy w "szesnastce" upadł Rodrygo. Pozostałe były słuszne, a paradoks tego wszystkiego polega na tym, że Karim Benzema wykorzystał tylko dwa z trzech rzutów karnych. Pomylił się tylko w 64. minucie, po sytuacji ze wspomnianym Rodrygo. Można więc powiedzieć, że sprawiedliwości stało się zadość.

- Real nie musi dominować, żeby cię pokonać - to słowa Iago Aspasa sprzed meczu.

Co by nie mówić, idealnie wpasowały się w sobotnie spotkanie. Bo czy po takim meczu można chwalić Real Madryt? Niekoniecznie. Do przerw Królewscy prowadzili, ale poza sytuacją z rzutem karnym nie stworzyli w zasadzie żadnego zagrożenia. Znacznie groźniejsza była Celta i warto tu wspomnieć choćby kapitalne uderzenie Aspasa z rzutu wolnego, po którym spektakularną interwencją popisał się Thibaut Courtois.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

Czy w drugiej połowie coś się zmieniło. To mocno dyskusyjne. Real nie miał kontroli nad meczem, dał sobie strzelić gola na 1:1 - po bardzo dobrej akcji Celty. Inna sprawa, że do bramki trafił Nolito, który miał hektary wolnego miejsca w polu karnym. Zresztą, gospodarze strzelili gola jeszcze w pierwszej połowie, jednak został on anulowany po interwencji VAR z powodu centymetrowego spalonego Aspasa, który przeszkadzał w interwencji Davidowi Alabie.

Koniec końców Real wyszarpał trzy punkty. Wprawdzie kibice Celty byli wściekli, jakby dopatrywali się stronniczego sędziowania Pablo Gonzaleza Fuertesa, natomiast trudno powiedzieć, by arbiter wypaczył wynik.

Niemniej, nie można chwalić przyjezdnych, którzy choć wygrali, to chyba w dalszym ciągu nie otrząsnęli się po klęsce w El Clasico. Real nie przekonał, lecz jakimś cudem zgarnął pełną pulę. Dość powiedzieć, że zawodnikiem meczu wybrany został Courtois, co mówi wiele.

Celta Vigo - Real Madryt 1:2 (0:1)
0:1 Karim Benzema (k.) 19'
1:1 Nolito 52'
1:2 Karim Benzema (k.) 69'

Składy:

Celta: Matias Dituro - Kevin Vazquez, Joseph Aidoo, Jeison Murillo, Javi Galan - Denis Suarez, Fran Beltran (72' Renato Tapia), Brais Mendez (81' Orbelin Pineda) - Nolito (72' Santi Mina), Iago Aspas, Thiago Galhardo (60' Franco Cervi).

Real: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez (61' Dani Carvajal), Eder Militao (85' Nacho), David Alaba, Ferland Mendy - Toni Kroos (85' Dani Ceballos), Casemiro, Luka Modrić (74' Fede Valverde) - Marco Asensio (61' Rodrygo), Karim Benzema, Vinicius Junior.

Żółte kartki: Galan, Galhardo, Murillo (Celta).

Sędzia: Pablo Gonzalez Fuertes.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 38 26 8 4 80:31 86
2 FC Barcelona 38 21 10 7 68:38 73
3 Atletico Madryt 38 21 8 9 65:43 71
4 Sevilla FC 38 18 16 4 53:30 70
5 Real Betis 38 19 8 11 62:40 65
6 Real Sociedad 38 17 11 10 40:37 62
7 Villarreal CF 38 16 11 11 63:37 59
8 Athletic Bilbao 38 14 13 11 43:36 55
9 Valencia CF 38 11 15 12 48:53 48
10 Osasuna Pampeluna 38 12 11 15 37:51 47
11 Celta Vigo 38 12 10 16 43:43 46
12 Rayo Vallecano 38 11 9 18 39:50 42
13 Elche CF 38 11 9 18 40:52 42
14 Espanyol Barcelona 38 10 12 16 40:53 42
15 Getafe CF 38 8 15 15 33:41 39
16 Cadiz CF 38 8 15 15 35:51 39
17 RCD Mallorca 38 10 9 19 36:63 39
18 Granada CF 38 8 14 16 44:61 38
19 Levante UD 38 8 11 19 51:76 35
20 Deportivo Alaves 38 8 7 23 31:65 31

CZYTAJ TAKŻE:
Fiorentina z wątpliwościami ws. Piątka
Uczestnik mundialu przestrzega. Nie wolno popełnić tego błędu

Źródło artykułu: