Kylian Mbappe jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2022 roku i do tej pory francuski napastnik odrzucał wszystkie oferty przedłużenia umowy, nawet te najbardziej lukratywne. Wszystko dlatego, że w jego głowie narodził się transfer do Realu Madryt, któremu kibicował od dziecka.
Czarę goryczy u Mbappe miała przelać porażka PSG w Lidze Mistrzów z Realem Madryt. Niektórzy dziennikarze są już wręcz przekonani, że strony wszystko ustaliły, a Mbappe zagra w stolicy Hiszpanii.
Najnowsze informacje w sprawie przekazuje Francuz Daniel Riolo. Dziennikarz zdradził niespodziewanie, że Mbappe ma niedługo... poinformować o pozostaniu w PSG.
ZOBACZ WIDEO: Jaka przyszłość Krychowiaka w kadrze? "Stary wilk nie wyleniał"
W sprawę pozostania Mbappe w PSG zaangażowali się najważniejsi ludzie we Francji.
Nie jest tajemnicą, że był prezydent Nicolas Sarkozy jest fanem paryżan. W pozostanie 23-letniego zawodnika włączył się także... obecny prezydent Emmanuel Macron.
Jeśli Kylian pozostanie we Francji, będzie mógł liczyć na gigantyczną pensję. Według wcześniejszych informacji, paryżanie zaoferowali swojej gwieździe 50 mln euro netto za sezon.
Mbappe na Parc des Princes trafił w 2017 roku, przechodząc z AS Monaco. Dla stołecznego klubu rozegrał jak dotąd 209 meczów, w których strzelił 160 goli i zanotował 81 asyst.
Zobacz także:
Bolesna klęska Arsenalu w derbach Londynu
Nie może wrócić do Buczy. Zdradził, co robi tam teraz ukraińskie wojsko