Lech Poznań wciąż z szansą na dublet. "Teraz będą już same finały"

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu od lewej: Jakub Bojas, Jesper Karlstrom i Joel Pereira
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu od lewej: Jakub Bojas, Jesper Karlstrom i Joel Pereira

- Czekają nas same finały, a nie tylko ten jeden na Stadionie Narodowym - przyznał Tomasz Kędziora. Jego Lech Poznań bez trudu wyeliminował III-ligową Olimpię Grudziądz.

W półfinale Fortuna Pucharu Polski podopieczni Macieja Skorży zwyciężyli 3:0, dominując przez całą rywalizację. - Wiedzieliśmy, że Olimpia się cofnie i poczeka na szanse ze stałych fragmentów czy kontrataków. My graliśmy dobrze i mieliśmy swoje sytuacje z przodu. Dawid Kownacki otworzył wynik, później świetnie pokazał się Barry Douglas, który dołożył jeszcze dwie bramki - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport Tomasz Kędziora.

Reprezentant Polski szybko wskoczył do składu, a pomogła mu w tym uniwersalność. - Mogę występować zarówno na środku obrony, jak i prawej stronie. Jest mi to obojętne, wszystko zależy od decyzji trenera Skorży - zaznaczył.

"Kolejorz" zachował szansę na dublet, co w roku obchodów stulecia istnienia klubu byłoby bardzo pożądanym sukcesem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!

- Po to się gra w piłkę, żeby zdobywać trofea. Jest szansa na puchar i mistrzostwo i trzeba zrobić wszystko, by je wygrać. Jednak zostało jeszcze kilka meczów i trzeba swoją wartość udowodnić na boisku. Wszystkie spotkania będą finałami, nie tylko to na Stadionie Narodowym. Teraz mamy ligowe starcie z Legią Warszawa, które w Wielkopolsce jest traktowane jako bardzo ważne - dodał Kędziora.

Na trybunach stadionu w Grudziądzu pojawił się selekcjoner kadry Czesław Michniewicz. To duży impuls dla zawodników. - Fajnie, że trener przyjeżdża na mecze. Wszyscy czujemy się ważni dla reprezentacji - nie tylko ci, którzy pojawiają się na boisku, ale również ci, którzy naciskają ich na treningach - zakończył Kędziora.

Czytaj także:
Ukraina na mundialu bez gry? Czesław Michniewicz zabrał głos
Warta Poznań walczy o nowy stadion. Spotkanie na najwyższym szczeblu

Komentarze (4)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
6.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tradycyjnie kilka minut po wrzuceniu artykułu pierwszy pojawia się internetowy kibol klubu, który regularnie odpada w 1/32 PP HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHHA 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okradna moja ukochana Legie ze wszystkiego. MP juz nam zabrali, a jutro Rakow pozbawi nas zludzen o PP. Smutne jest zycie legionisty. Ja z Legionowiakiem wiemy cos o tym. 
avatar
Legionowiak 7.0
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lech Poznań nic nie wygra! Puchar Polski dla Legii, a Mistrzostwo dla Pogoni! 
avatar
Kipic z Warszawy
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jakto takto ??? To Lech chce wszystko zabrać dla Legii i nic nie zostawić im???.........toż ich kibice pobiją znowu i będzie im przykro po tym i smutno :(