Do rozpoczęcia mistrzostw świata w Katarze zostało jeszcze sporo czasu. Inaugurację imprezy zaplanowano bowiem na 21 listopada 2022 roku. Do tego czasu polscy kibice i eksperci dyskutować będą o szansach Biało-Czerwonych.
Łatwo w Katarze piłkarze Czesława Michniewicza na pewno mieć nie będą. Czekają ich pojedynki z Argentyną, Arabią Saudyjską i Meksykiem.
- Możemy teraz dyskutować o naszych rywalach i mamy na to kilka miesięcy. Trzeba mieć do samego losowania odpowiedni stosunek. Gdy do poprzednich podchodziliśmy z podejściem, że to łatwy zestaw rywali, nic to nie dawało. Nie wyszliśmy z grupy na rozgrywanych w Polsce mistrzostwach Europy w 2012 roku. Podobnie było w mundialu w Rosji i tak samo było w Euro 2020 - powiedział były selekcjoner Polaków Jerzy Brzęczek w rozmowie dla "Przeglądu Sportowego".
ZOBACZ WIDEO: Magia Stadionu Śląskiego. "Kuzyn Stadionu Narodowego"
Podzielił się również swoimi przewidywaniami. - Mam przeczucie, że te mistrzostwa będą pozytywne dla naszego futbolu. Wydarzy się coś takiego, że będziemy zadowoleni - dodał Brzęczek.
Po tych słowach usłyszał pytanie, czy na Euro 2020 awansowalibyśmy dalej, gdyby on był trenerem. - Możemy dyskutować na ten temat, ale uważam, że byśmy awansowali - odpowiedział krótko.
Czytaj także:
> Przez 37 dni przebywał w rosyjskiej niewoli. "To był horror"
> Liga Mistrzów. Wyniki wtorkowych meczów