Bayern napotka problemy w Hiszpanii? Trener ostrzega przed Villarrealem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
zdjęcie autora artykułu

W środę na El Madrigal, odbędzie się spotkanie ćwierćfinału Ligi Mistrzów pomiędzy miejscowym Villarreal CF a Bayernem Monachium. Trener Julian Nagelsmann ostrzega przed lekceważeniem rywala.

Przed Robertem Lewandowskim i Bayernem Monachium walka o powrót na szczyt Ligi Mistrzów. W ćwierćfinale mistrzowie Niemiec trafili na jednego ze słabszych rywali - Villarreal CF, który w poprzedniej rundzie niespodziewanie wyeliminował Juventus.

Podopieczni wspomnianego Unaia Emery'ego mają za sobą dwie porażki w La Lidze, które ponieśli po powrocie z Turynu. Bayern, w podobnym okresie, dwa razy zwyciężył i raz zremisował w Bundeslidze. Mimo to trener Julian Nagelsmann bardzo ostrożnie podchodzi do najbliższego meczu.

- To bardzo doświadczony zespół. Mają trenera, który odniósł wiele zwycięstw, zwłaszcza na arenie międzynarodowej. Jest to drużyna z dużym doświadczeniem w grze. Mimo to jestem dobrej myśli, że zwyciężymy - tłumaczył na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"

Trener Bayernu podkreśla defensywny styl zespołu z Hiszpanii, który cierpliwie czeka na swoje szanse w kontrataku.

- Często bronią bardzo głęboko, starając się wybić z rytmu przeciwnika. Jeśli posłuchać Emery'ego, to w Lidze Mistrzów czeka ich nie lada gratka. Prawdopodobnie dlatego nie wywiera się na nich tak dużej presji, aby osiągali wyniki - dodaje szkoleniowiec.

Statystyka zdecydowanie przemawia za Bayernem. Mistrzowie Niemiec nie przegrali meczu wyjazdowego Ligi Mistrzów od 25 spotkań – mowa o 20 zwycięstwach i 5 remisach (w tym remis 1:1 z RB Salzburg w ramach 1/8 finału w tej edycji Champions League).

Villarreal CF - Bayern Monachium / śr. 06.04.2022 godz. 21:00.

Zobacz także: Duże problemy finansowe Abramowicza. Prosi o pożyczkę "Trzeba się modlić". Wrze po meczu Ligi Mistrzów

Źródło artykułu: