Zieloni zgromadzili do tej pory dziewięć punktów, a ich najbliżsi przeciwnicy o dwa więcej. Tendencja w grze obu drużyn jest jednak odwrotna. Podopieczni Bogusława Baniaka lepiej spisywali się w pierwszych kolejkach nowego sezonu, natomiast Górale wiatr w żagle złapali dopiero na początku września, gdy zwyciężyli w Stalowej Woli, po raz pierwszy zapisując na swoje konto pełną pulę. Właśnie to sprawia, że przed środowym pojedynkiem nieco większe szanse wydają się mieć rozpędzeni i pokrzepieni dwoma sukcesami z rzędu bielszczanie.
W siedzibie Warty w ostatnich dniach było dość nerwowo. Spekulowano nawet o możliwości odejścia Bogusława Baniaka. Te pogłoski władze klubu szybko i zdecydowanie zdementowały, jednak nie ulega wątpliwości, że ostatnie dokonania poznaniaków są dalekie od oczekiwań i wszyscy przy Drodze Dębińskiej liczą na szybkie przełamanie złej passy. To sprawia, że ranga pojedynku z Podbeskidziem znacząco wzrosła. Warciarze znajdują się pod presją i muszą zrobić wszystko, by zwyciężyć i tym samym nieco uspokoić atmosferę.
Zadanie nie będzie łatwe, wszak w ostatnich dwóch sezonach Warta pokonała Podbeskidzie zaledwie jeden raz (w marcu bieżącego roku). Pozostałe trzy spotkania kończyły się triumfami zespołu Marcina Brosza.
Atutem poznaniaków może być własne boisko oraz sytuacja kadrowa. Bogusław Baniak ma bowiem zdecydowanie mniejsze problemy z zestawieniem składu niż jego vis a vis w drużynie z Bielska-Białej. W szeregach Zielonych kontuzjowani są Sebastian Przybyszewski i Błażej Jankowski. Ich występ jest wykluczony, lecz na środku defensywy szkoleniowiec Warty ma dość duże pole manewru. Obok Adriana Bartkowiaka mogą zagrać bowiem Maciej Wichtowski lub Alain Ngamayama. Choć obaj na tej pozycji występowali dotąd rzadko, ich postawa mogła zadowalać i czasami spisywali się nawet lepiej niż zawodnicy, których zastępowali.
Większy ból głowy ma Marcin Brosz. Opiekun Podbeskidzia nie będzie mógł skorzystać z dwóch podstawowych defensorów: Bartłomieja Koniecznego (uraz kostki) oraz Juraja Dancika (nadmiar żółtych kartek). Na środku obrony gości pojawią się najprawdopodobniej Łukasz Ganowicz i Paweł Baranowski. Dotychczasowa forma tego drugiego może napawać kibiców drużyny z Pogórza Śląskiego lekkim pesymizmem, gdyż Baranowski nie zawsze spisywał się pewnie.
Spotkanie Warta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała rozpocznie się w środę o godz. 16.00. Jako sędzia główny poprowadzi je Michał Mularczyk ze Skierniewic.
Karty wstępu na stadion przy Drodze Dębińskiej kosztują 15 zł (normalny) i 10 zł (ulgowy).
Warta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała / śr 16.09.2009 godz. 16.00
Przewidywane składy:
Warta Poznań: Radliński - Ignasiński, Bartkowiak, Ngamayama, Otuszewski, Bekas, Wojciechowski, Magdziarz, Iwanicki, Reiss, Klatt.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Mikler - Cienciała, Ganowicz, Baranowski, Osiński - Świerblewski, Matusiak, Matawu, Kołodziej - Matus, Patejuk.
Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice).
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Warta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT