Klasyk rozpala emocje w Poznaniu. Maciej Skorża: Gramy o coś więcej niż trzy punkty

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

- Gramy o coś więcej niż trzy punkty - mówi Maciej Skorża. Przed Lechem Poznań klasyk z Legią Warszawa, a trener przekonuje, że mistrz Polski też ma o co walczyć.

Podopieczni Aleksandara Vukovicia szybko wypisali się z batalii o utrzymanie, ale na zaatakowanie ścisłej czołówki nie mają już w praktyce szans. Mimo to w stolicy Wielkopolski wcale nie uważają, że odwieczny rywal przyjedzie na Bułgarską rozluźniony.

- Nie zgadzam się, że Legia nie ma już o co walczyć. Wciąż może realnie myśleć o europejskich pucharach. Osiem punktów straty do 4. miejsca - przynajmniej w teorii - nie jest niemożliwe do odrobienia. Znając jakość Legii, absolutnie nie możemy zakładać, że jej motywacja nie będzie w sobotę wystarczająca - zaznaczył Maciej Skorża.

Porażka wzmocniła Legię?

- Niewykluczone, że porażka legionistów w półfinale Pucharu Polski jeszcze bardziej podkręci ich mobilizację. Teraz wiedzą, że liga to już ostatnia szansa, by jesienią zagrać w Europie. Uważam więc, że tak naprawdę oba zespoły mają nóż na gardle. Nam margines błędu też się skończył - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #05: Silna grupa, w której się nas boją. Szukamy sparingpartnera

Mistrz Polski gra wiosną bez porównania lepiej niż w poprzedniej rundzie. - Spodziewam się Legii takiej, jak w pierwszej połowie starcia z Lechią Gdańsk. To był jej najlepszy występ w tym roku. Na taką Legię musimy być przygotowani, bo tylko wtedy możemy jej narzucić swoje warunki - podkreślił Skorża.

"Kolejorz" też ma swoje atuty. - Raz jeszcze mocno liczymy na gorące wsparcie trybun. Kibice w Poznaniu potrafią stworzyć fantastyczną atmosferę i bardzo nam pomóc. To będzie mecz o coś więcej niż trzy punkty. Dochodzi ogromny prestiż, pełne trybuny. Jeśli takie spotkania są udane, radość w szatni jest ogromna. Poza tym bijemy się o przedłużenie dobrej serii - stwierdził szkoleniowiec.

Wielka rywalizacja na newralgicznej pozycji

Kogo zobaczymy w bramce Lecha? Tu jest sporo pytań, bo rywalizacja Filipa Bednarka z Mickeyem van der Hartem wygląda na niezwykle wyrównaną. Ostatnio częściej grał Holender.

- Mamy dwóch równorzędnych bramkarzy. Już zimą mówiłem obu zawodnikom, że raczej nie będziemy mieć typowej jedynki na tej pozycji, a zagra ten, który będzie nam pasował pod konkretnego przeciwnika. Nie ukrywam, że chcieliśmy też dać w końcu szansę Van der Hartowi i uznaliśmy, że przerwa na kadrę to najbardziej odpowiedni moment - wyjaśnił Skorża.

Hit 28. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań - Legia Warszawa rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30.

Czytaj także:
Ukraina na mundialu bez gry? Czesław Michniewicz zabrał głos
Warta Poznań walczy o nowy stadion. Spotkanie na najwyższym szczeblu

Źródło artykułu: