Gwiazdor Benfiki spotkał się z Ukraińcami. Wzruszające sceny na stadionie

Twitter / twitter.com/slbenfica_en / Roman Jaremczuk
Twitter / twitter.com/slbenfica_en / Roman Jaremczuk

Radość na twarzach ukraińskich dzieci w dobie wojny w ich ojczyźnie jest bezcenna. Zadbali o to Benfica Lizbona i Roman Jaremczuk.

W tym artykule dowiesz się o:

Po sobotnim meczu ligowym z Belenenses Lizbona (Benfica Lizbona zwyciężyła w derbach 3:1) Roman Jaremczuk spotkał się ze swoimi rodakami, którzy na zaproszenie portugalskiego klubu pojawili się na trybunach Estadio do Sport Lisboa e Benfica (Estadio da Luz).

Krótką relację ze spotkania 26-letniego piłkarza z ukraińskimi rodzinami nagrała klubowa telewizja. Na twitterowym profilu Benfiki zamieszczono wideo (patrz poniżej).

Reprezentant Ukrainy (ma na koncie 29 występów w drużynie narodowej) chętnie pozował do zdjęć i udzielał autografów, sprawiając ogromną radość, szczególnie młodszej części publiczności.

Ukraińskie dzieciaki chociaż przez chwilę mogły zapomnieć o tym, co dzieje się obecnie w ich kraju, gdzie od 24 lutego trwa rosyjska inwazja.

- Pytanie o wojnę jest dla mnie trudne, ale jestem profesjonalistą. Muszę walczyć na boisku. Moi przyjaciele walczą na froncie w Ukrainie, a ja tutaj. Robię wszystko, co tylko mogę. Nie mogę walczyć na froncie, więc robię to na boisku. Staram się reprezentować mój kraj poprzez futbol - mówił Jaremczuk w wywiadzie po meczu Ligi Mistrzów z Ajaksem Amsterdam (więcej TUTAJ).

Zobacz:
Wszyscy widzieli jego gest wobec Ukrainy. Bohater Ligi Mistrzów mówi o strachu

ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"

Źródło artykułu: