Pogoń Szczecin pokonała 2:1 (1:1) Jagiellonię Białystok w meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy. Zwycięstwo wbrew oczekiwaniom nie przyszło łatwo, więc trener Kosta Runjaić nie krył radości po ostatnim gwizdku sędziego. - Oczywiście jesteśmy bardzo szczęśliwi z wyniku - powiedział podczas konferencji prasowej.
- Myślę, że dobrze weszliśmy w ten mecz i prowadziliśmy grę. Niestety straciliśmy taką bramkę, której można było uniknąć. Drużyna jednak dobrze zareagowała na tego gola, dalej starała się grać do przodu. Ponadto rywale mają dobrych zawodników i nie było łatwo powstrzymać ich ataków, ale widać było u nas odpowiednie nastawienie. Do tego dobrze nam wychodziły pojedynki 1 na 1, walczyliśmy i nie odpuszczaliśmy - dodał 50-latek.
Zwycięstwo Pogoni zapewnił wprowadzony w drugiej połowie Kamil Drygas, a to potwierdza dobre reakcje Runjaicia podczas meczu. - Wiemy, że mamy bardzo dobrą ławkę rezerwowych. W tym sezonie wiele razy już nam pomogła, zawodnicy z niej strzelali bramki i tym razem też tak było. Mieliśmy też jednak inne swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy - zauważył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko
Dla Pogoni zwycięstwo z Jagiellonią było bardzo ważne dla utrzymania dystansu w wyścigu o mistrzostwo, który nadal trwa z Lechem Poznań i Rakowem Częstochowa. - Wiadomo, że na tym etapie rozgrywek jesteśmy pod presją. Udało nam się jednak z tego wyjść. Chłopcy pokazali bowiem, że są kolektywem, wspierali się nawzajem i walczyli wspólnie z przeciwnikiem - podkreślił Runjaić.
- Jestem zadowolony, że żaden z naszych zagrożonych pauzą piłkarzy nie obejrzał żółtej kartki. Niepokoi mnie tylko, że Sebastian Kowalczyk ma obecnie spory ból w kostce po faulu Bogdana Tiru w końcówce. Wielu z nas w szatni uważało, że była to klarowna sytuacja na czerwoną kartkę dla rywala. Ja sam jednak nie zabieram głosu w tej sprawie. Mam tylko nadzieję, że będę miał tego zawodnika do dyspozycji na kolejny mecz - zaznaczył dalej szkoleniowiec szczecinian.
Ponadto Runjaić nie omieszkał podziękować kibicom, którzy mimo Wielkiej Soboty dość licznie stawili się na sektorze wyznaczonym dla Pogoni podczas meczu z Jagiellonią. - Dziękuję im za duże wsparcie. Cieszę się, że udało nam się sprawić im prezent wielkanocny - podsumował.