Reprezentant Polski ma za sobą trudne tygodnie, jednak mimo wszystko utrzymał miejsce w podstawowym składzie. W 35. minucie gry Sebastian Szymański napędził akcję przyjezdnych i celnie podał do Denisa Makarowa. Skrzydłowy dośrodkował z prawej strony boiska, lecz nikt nie przeciął toru lotu piłki i po chwili bramkarz Bałtiki musiał wyciągać ją z siatki.
W samej końcówce spotkania gospodarze odpowiedzieli na kuriozalną bramkę Dinama. Iszchan Gelojan opanował piłkę po zagraniu Ilnur Alszyn, obrócił się w polu karnym i sprytnym strzałem zmylił golkipera.
Do rozstrzygnięcia tej rywalizacji potrzebna była seria rzutów karnych, w której minimalnie lepsza okazała się drużyna z Moskwy. Oleg Alejnik zmarnował swoją szansę, z kolei Szymański trafił do siatki z 11. metrów. Dinamo zwyciężyło z drugoligowcem i zagra w półfinale Pucharu Rosji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko
Zespół Polaka czeka na triumf w tych rozgrywkach od 1984 roku. Szymański jest jednym z najbardziej wartościowych piłkarzy Dinama. Ofensywny pomocnik w tym sezonie uzbierał już sześć bramek i dziewięć asyst na wszystkich frontach. 22-latek najprawdopodobniej latem wyjedzie z Rosji - więcej TUTAJ.
Bałtika Kaliningrad - Dinamo Moskwa 1:1 (0:1), rzuty karne 4:5
0:1 - Denis Makarow 35'
1:1 - Iszchan Gelojan 84'
Czytaj także:
Prezes Pogoni odniósł się do słów Vukovicia. "Od początku nie wierzyłem w te bajki"
On może rozwiązać problemy reprezentacji. Niedawno nikt by w to nie uwierzył