"Zapytaj go sam!". Nagelsmann nie wytrzymał na konferencji

PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann

Bayern Monachium w ostatnim czasie nie wygląda najlepiej. W ogniu krytyki znalazł się m.in. Leroy Sane. Gwiazda mistrzów Niemiec mocno spuściła z tonu, a trener Julian Nagelsmann ma już dość ciągłych pytań o jego postawę na boisku.

26-latek jest bardzo ważną postacią w Bayernie Monachium, jednak w ostatnim czasie Julian Nagelsmann nie może na niego liczyć w takim wymiarze, w jakim by chciał.

Leroy Sane dobrze rozpoczął sezon (łącznie ma w Bundeslidze siedem goli i siedem asyst), ale od lutego zaliczył jedynie... jedno trafienie - 26 lutego w starciu z Eintrachtem Frankfurt.

Potem był jeszcze przebłysk w Lidze Mistrzów, gdzie w starciu z Red Bull Salzburg zaliczył gola i dwie asysty. Nagelsmann zdaje sobie sprawę z wahań formy swojego podopiecznego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!

Ten długo go również bronił, ale cierpliwość chyba się skończyła. - Nie potrafię powiedzieć, dlaczego nie zawsze osiąga swój poziom. Moja rada: zapytaj go sam - odpowiedział na kolejne pytanie dziennikarza o formę Sane cytowany przez "Bild".

- Grał naprawdę dobrze przez długi czas, miał wspaniały sezon. W drugiej połowie miał od czasu do czasu fazy... Zapytaj go sam, jest na tyle doświadczony, że powinien własne zdanie - dodał.

Poruszono też kwestię związaną z Sane podczas meczu z FC Augsburg, gdzie został zmieniony i od razu udał się do szatni. - Leroy jest osobą ambitną, bardzo samokrytyczną i każdy trochę inaczej radzi sobie z sytuacjami frustracji - powiedział Nagelsmann.

Przyznał, że najlepszym wyjściem jest oczywiście usiąść wśród kolegów na ławce, ale nie ma problemów, bo wie, jak reaguje Sane. - Wolę, żeby poszedł do szatni, a nie siedział wściekły na ławce. Musi sobie wtedy sam poradzić ze swoim występem - zakończył.

Już w sobotę na Bayern czeka ważne i prestiżowe starcie z Borussią Dortmund (godz. 18:30). Monachijczycy przed "Der Klassiker" mają dziewięć punktów przewagi nad Borussią na cztery kolejki przed końcem sezonu.

Bayern zostanie mistrzem Niemiec już w sobotę, jeżeli wygra. Remis również będzie korzystnym wynikiem dla zespołu Roberta Lewandowskiego, ale nie pozwoli jeszcze na świętowanie. Borussia potrzebuje zwycięstwa do realnego pozostania w grze o tytuł.

Zobacz także:
Bayern zagra o tytuł. Der Klassiker może być świętem
Prestiżowe starcia dla Zielińskiego i Mourinho

Komentarze (3)
avatar
gp56
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sane to przecież gwiazda, która grała w MC. więc musi być świetny 
avatar
Mercier Skuter
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nagelsmann to mierny szkoleniowiec, co widać po jego cyferblacie 
avatar
Husarzyk
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech Nagelsmann szykuje się na tysiące pytań od dziennikarzy o Roberta.