Latem w Paris Saint-Germain może dojść do dużej kadrowej rewolucji. Z racji kolejnej porażki w rozgrywkach Ligi Mistrzów z Paryżem na pewno pożegna się kilku zawodników. Wśród nich mają być także gracze drugiej linii.
Nie może więc dziwić, że mistrz Francji swoje zainteresowanie skierował w stronę Frenkiego de Jonga. Holender bezwarunkowo jest jednym z piłkarzy, których potencjał musi zostać w końcu wykorzystany.
W Barcelonie często widzimy Holendra, który na boisku jest poprawny. Jednak gdy przychodził do Katalonii oczekiwano, że będzie spektakularny i stanie się liderem linii pomocy na wiele lat.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność
Do tego jednak jak na razie nie doszło. Dodatkowo według włoskich dziennikarzy Holender ma być bardzo niezadowolony z tego, jak zarządza jego grą trener Xavi. W ostatnim meczu ligowym, w geście swojego niezadowolenia schodząc z boiska udał się nawet do szatni.
Mimo tego 24-latek wciąż ma przed sobą bardzo dużo lat gry w piłkę. Jak pokazuje przykład Luki Modricia, być może nawet 15 kolejnych sezonów. Potrzebuje jednak trenera, który będzie umieć wykorzystać go tak jak... Erik ten Hag w Ajaxie Amsterdam.
Holenderski trener od lata będzie prowadził zespół Manchesteru United, który również jest zainteresowany de Jongiem. "Czerwone Diabły" będą miały jednak bardzo mocną konkurencję w postaci paryskiego giganta.
Pomocnik reprezentacji Holandii w barwach Barcelony wystąpił już 136 razy. W tym czasie udało mu się strzelić 13 goli oraz zanotować 17 asyst. "Duma Katalonii" zapłaciła za ówczesnego gracza Ajaxu 86 milionów euro.
Obecnie Frenkie wyceniany jest na kwotę 70 milionów euro. Jego aktualny kontrakt z "Blaugraną" wygasa dopiero w czerwcu 2026 roku.
Zobacz też:
Piłkarz Legii Warszawa na celowniku Napoli! Możliwy niespodziewany transfer
Były wicemistrz Polski ogłosił upadłość