Trener Jagiellonii wprost. "Nie wszystko jest ok"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Piotr Nowak
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Piotr Nowak

- Nie możemy się nad sobą użalać, analizować co zrobiliśmy dobrze i co źle. Trzeba patrzeć tylko do przodu - powiedział trener Piotr Nowak przed meczem Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław.

W sobotę 30 kwietnia o godz. 15 Jagiellonia Białystok podejmie Śląsk Wrocław w ramach 31. kolejki PKO Ekstraklasy. Dla obu drużyn może to być kluczowy mecz o utrzymanie. - Zrobimy wszystko żeby wygrać, bo da nam to troszkę oddechu - zapewnił trener Piotr Nowak podczas konferencji prasowej.

- Tak jak mówiłem przez kilka ostatnich tygodni: nie możemy sobie pozwolić, aby igrać z ogniem, bo to jest ostatnia rzecz jaką chcielibyśmy zrobić. Te wyniki tak się ułożyły, że w dalszym ciągu jesteśmy troszkę wyżej niż inne zespoły. To jednak nie znaczy, że wszystko jest ok - dodał 57-latek.

Jagiellonia spisuje się bardzo słabo w rundzie wiosennej. Po zmianie trenera zespół zdobył jedynie 10 punktów, przez co Nowak zanotował najgorszy start w klubie od kilkudziesięciu lat. - Nie możemy się nad sobą użalać, analizować co zrobiliśmy dobrze i co źle. Trzeba patrzeć tylko do przodu - skomentował.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

Śląsk wydaje się idealnym rywalem dla Jagiellonii na odbicie się po złym początku roku. W ostatniej kolejce Ekstraklasy został rozbity na własnym stadionie przez ostatnia w tabeli Termalikę Bruk-Bet Nieciecza (0:4), a na dodatek piłkarzom wstrzymano wypłaty. - Uczulam na to swoich podopiecznych - przyznał jednak ostrożnie Nowak.

- Wrocławianie mają zespół, który ma jakość i doświadczenie. Z pewnością będą chcieli się zrehabilitować po porażce. Ostatnią rzeczą może być takie nasze podejście, że jak oni z nimi wygrali to i my też sobie damy radę - podsumował szkoleniowiec białostoczan.

Źródło artykułu: