Informację o śmierci Mino Raioli w sobotę potwierdzili w mediach społecznościowych bliscy superagenta piłkarskiego. Włoch zmarł w wieku 54 lat.
"W nieskończonym smutku dzielimy się wiadomością o odejściu najbardziej troskliwego i niesamowitego agenta piłkarskiego, jaki kiedykolwiek był. Mino walczył do końca z taką samą siłą, jaką przekładał na stołach negocjacyjnych, by bronić swoich piłkarzy" - czytamy w oświadczeniu rodziny zmarłego.
"Mino swoją pracą napisał nowy rozdział w historii współczesnego futbolu. Jego obecność nigdy nie zostanie pominięta. Misja Mino, aby piłka nożna była lepszym miejscem dla graczy, będzie kontynuowana z tą samą pasją" - podsumowano w komunikacie na portalu społecznościowym.
Raiola prowadził interesy takich gwiazd piłki nożnej jak m.in. Paul Pogba, Erling Haaland czy Zlatan Ibrahimović. Odpowiadał również za transfer Bartosza Salamona do Milanu.
Superagent od dłuższego czasu chorował na płuca. Dwa dni temu w mediach pojawiła się informacja, że 54-latek przegrał walkę z chorobą. Tak podał na Twitterze ceniony włoski dziennikarz, Tancredi Palmeri. Okazało się jednak, że Raiola wtedy jeszcze żył (więcej TUTAJ).
— Mino Raiola (@MinoRaiola) April 30, 2022