Austriak oraz Grek są środkowymi obrońcami. Benedikt Zech w poprzednim, wygranym 3:1 meczu z Legią Warszawa zobaczył czerwoną kartkę za faul na Pawle Wszołku. Z kolei Konstantinos Triantafyllopoulos musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartoników.
- Nie będziemy robić żadnych eksperymentów w stylu zmiany ustawienia. Nie ćwiczyliśmy tego. Dlatego w obronie zagrają Mariusz Malec i Igor Łasicki. Runda wiosenna pokazała nam, jak ważne jest posiadanie odpowiedniej liczby stoperów w kadrze. Mamy w zespole trochę urazów, ale na końcowym etapie sezonu piłkarze zacisną zęby i poza Alexandrem Gorgonem są dostępni - mówi Kosta Runjaić, trener Pogoni Szczecin.
Pogoń przestała być poważnym kandydatem na mistrza Polski, ale jej piłkarze zapewniają, że dopóki mają na to matematyczną szansę, spróbują wyprzedzić Raków Częstochowa i Lecha Poznań w tabeli PKO Ekstraklasy. Konieczne do tego jest na początek podbicie po raz pierwszy obecnego stadionu Śląska Wrocław.
- Chłopcy dostali wolny weekend na odpoczynek. Codziennie monitorujemy ich wskaźniki i wszystko jest w porządku. Mamy dość trudną sytuację, ale w Szczecinie jeszcze nikt nie zakończył sezonu - zapewnia Niemiec.
- Śląsk doszedł w europejskich pucharach dalej niż my i był niepokonany przez dziewięć kolejek na początku sezonu. Nie wiem, co później się zepsuło, ale Śląsk pozostał silnym zespołem. Teraz walczy o utrzymanie i gra tylko o jeden punkt jest dla niego niebezpieczna. Dlatego zanosi się na ciekawy mecz i jedziemy do Wrocławia pełni optymizmu - dodaje Runjaić.
Mecz Śląska z Pogonią rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:30.
Czytaj także: Nie tego spodziewała się Legia Warszawa. Czerwona kartka zdenerwowała Pogoń
Czytaj także: Kibice Pogoni oburzeni. Kosta Runjaić powiedział, co robił w Warszawie
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność