Trzy kroki do mistrzostwa. Czy Raków napisze kolejną piękną historię?

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marek Papszun
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marek Papszun

Na trzy kolejki przed końcem sezonu Raków Częstochowa ma wszystko w swoich rękach. Jeśli wygra trzy mecze, będzie po raz pierwszy w historii klubu mistrzem Polski.

Po zwycięstwie w finale Pucharu Polski drużyna Rakowa Częstochowa ma jeszcze jeden cel do zrealizowania: utrzymać pierwsze miejsce w PKO Ekstraklasie i sięgnąć po pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski. Do rozegrania zostały jeszcze trzy kolejki. Raków nie musi oglądać się na Lecha Poznań, który ma tyle samo punktów. Wystarczy, ze wygra trzykrotnie i będzie mistrzem.

- Traktujemy te mecze jak trzy finały. Drużyna jest skoncentrowana. Był moment na świętowanie, ale szybko wróciliśmy do równowagi - zapewniał trener Marek Papszun na konferencji prasowej.

Ostatnie tygodnie, a w zasadzie miesiące są dla Rakowa czymś wyjątkowym. Przypomnijmy, że gdyby wykreślić dwa ostatnie sezonu, największym sukcesem częstochowskiego klubu był przegrany finał Pucharu Polski w sezonie 1966/67. Ale najnowsza historia pokazuje nieprawdopodobny progres Rakowa. Dwa razy z rzędu zdobyty Puchar Polski, do tego Superpuchar, wicemistrzostwo Polski. Do tego mistrzostwo jest już na wyciągnięcie ręki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"

Pierwszą z trzech przeszkód Rakowa na drodze do mistrzostwa jest Cracovia, która w sezonie 2021/22 walczy już wyłącznie o zajęcie jak najwyższego miejsca w tabeli. Nie grozi jej ani spadek, ani tym bardziej gra w europejskich pucharach.

- Cracovia ma swoje atuty. Z tego, co słyszymy będzie bardzo zmotywowana. Spodziewamy się przeciwnika, który nam się przeciwstawi - mówi trener Papszun.

Dodajmy, że w meczu rundy jesiennej Cracovia pokonała Raków 1:0 po kapitalnym uderzeniu z dystansu Otara Kakabadze.

Początek meczu Raków Częstochowa - Cracovia w niedzielę o godz. 15.

CZYTAJ TAKŻE:
Maciej Skorża pełen nadziei. "Ja wierzę w tę drużynę"
Duża motywacja piłkarzy Lechii. Czekają na wielkie przeżycia

Źródło artykułu: