Powiedzieć, że to nie jest najlepszy sezon Manchesteru United, to jak nic nie powiedzieć. Zespół nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, a do tego przydarzyło się kilka kompromitujących porażek, jak choćby ta z Brighton and Hove Albion 0:4.
Nic więc dziwnego, że zaczęto spekulować o odejściu Cristiano Ronaldo. Portugalczyk trafił do Manchesteru United w tym sezonie i w samej Premier League strzelił 18 goli (trzeci najlepszy wynik w lidze- przyp. red.). Nie pomogło to jednak zespołowi, który prezentuje się po prostu poniżej oczekiwań.
Okazało się jednak, że Ronaldo w kolejnym sezonie najpewniej będzie bronił barw Czerwonych Diabłów. Według "The Mirror" miał go do tego nakłonić sam Sir Alex Ferguson, który był jego trenerem w MU w latach 2003-2009.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"
Ferguson i Ronaldo od dawna mają bardzo dobre stosunki i według gazety Szkot często gościł w domu Portugalczyka. Dyskutowali m.in. o przyszłości klubu i to właśnie były szkoleniowiec miał go namawiać do pozostania w drużynie.
Niejasna ma być jednak jego rola w przyszłym sezonie. Mimo 37 lat Ronaldo chce grać jak najwięcej tylko może. To może stać w sprzeczności z planami nowego szkoleniowca Erika ten Haga, bowiem Holender, według informacji angielskiej prasy, chce dać więcej szans innym, by budować przyszłość zespołu.
Czytaj więcej:
Reakcja Ronaldo mówi wszystko. "To najlepsze podsumowanie"
Przed Fabiańskim jeszcze kilka lat kariery? "To facet, który zawsze bardzo dbał o siebie"