W poniedziałek informowaliśmy, że Sadio Mane znalazł się na celowniku Bayernu Monachium. Niemiecka telewizja Sky ustaliła, że Hasan Salihamidzić ma za sobą spotkanie z przedstawicielem gwiazdora Liverpoolu. Dla mistrza Niemiec byłoby to ogromne wzmocnienie. Mane od kilku lat jest czołową postacią w zespole Juergena Kloppa. W tym sezonie we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 46 meczach, strzelił 20 bramek i miał cztery asysty (więcej TUTAJ).
Mane mógłby okazać się świetną opcją dla Bayernu w przypadku odejścia Roberta Lewandowskiego, który chciałby zagrać w FC Barcelona. Paradoks tej sytuacji jest taki, że Katalończycy chcą pozyskać Polaka, ale nie zamykają się na inne opcje. W kręgu zainteresowań klubu są Luis Suarez czy... właśnie Sadio Mane.
Senegalczyk pojawił się we wtorek na okładce katalońskiej gazety "Mundo Deportivo". "Mane, który ma kontrakt do czerwca 2023 roku, kusi gra w Barcelonie. W Hiszpanii przekonują go tym, że łatwiej miałby powalczyć o Złotą Piłkę" - czytamy na okładce gazety.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"
Barcelony z pewnością nie będzie stać na sprowadzenie dwóch klasowych napastników. Klub jest zdeterminowany, aby pozyskać bramkostrzelnego snajpera. Jeśli Lewandowskiemu nie uda się odejść z Bayernu, Blaugrana nie będzie czekała rok na koniec kontraktu Polaka, tylko ruszy po innego napastnika.
Przypomnijmy, że w poniedziałek dziennikarze "Sportu" informowali, że Polak podjął już decyzję o opuszczeniu Bayernu i decyzji swojej nie zamierza zmieniać. Agent naszego piłkarza Pini Zahavi dolewając oliwy do ognia przekonuje, że transfer jest bardzo realny (więcej TUTAJ).
Zobacz także:
Oficjalnie: Pogoń wykupiła trenera! Zagraniczna opcja
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)