Trzęsienie ziemi w PKO Ekstraklasie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PKO Ekstraklasa to specyficzna liga, w której najwięcej dzieje się w przerwie między sezonami. Karuzela ruszyła tuż po ostatniej kolejce. Do tej pory sześć klubów zmieniło trenerów.

1
/ 7

Szalone lato w PKO Ekstraklasie

Latem doszło do wielu zmian, niektóre z nich są wręcz kuriozalne. Na ten moment zostało tylko trzech szkoleniowców, który pracują co najmniej sezon w jeden swoim klubie w PKO Ekstraklasie. Chodzi o Waldemara Fornalika (Piast Gliwice), Marka Papszuna (Raków Częstochowa) oraz Adama Majewskiego (Stal Mielec). Paradoksalnie, żaden ze spadkowiczów nie zmienił trenera po ostatniej kolejce. Do najwyższej klasy rozgrywkowej awansowały natomiast Miedź Legnica, Widzew Łódź i Korona, z czego tylko kielczanie zakontraktowali Leszka Ojrzyńskiego w trakcie sezonu.

2
/ 7

Zimą był nawet przymierzany do reprezentacji Polski, a później zapewnił zabrzanom bezpieczne miejsce w środku stawki. Jan Urban jest zasłużoną postacią dla klubu z Roosevelta. W taki sposób nie traktuje się legend. 60-latek był skonfliktowany z prezesem Górnika i mówiło się, że może stracić posadę. Ostatecznie Arkadiusz Szymanek został w Górniku, zaś Urban został zwolniony. Decyzja wywołała oburzenie wśród lokalnych kibiców. Co ciekawe, Lukas Podolski opowiedział się po stronie prezesa. Wciąż nie wiadomo, kto poprowadzi drużynę w nadchodzącym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: Można było zremisować z Belgią. "Z takim zespołem musimy być skuteczni"

3
/ 7

Wrocławianie utrzymali się w najwyższej lidze tylko dzięki nieudolności Wisły Kraków, która seryjnie przegrywała mecze w rundzie wiosennej. W tym przypadku zmiana trenera nie była zaskoczeniem. Na początku marca Piotr Tworek zastąpił Jacka Magierę - drużyna pod jego wodzą wygrała zaledwie jeden z dziesięciu ligowych meczów. Prezydent Jacek Sutryk bił na alarm (więcej TUTAJ). Teraz Śląsk zakontraktował Ivana Djurdjevicia. Serb zrobił wynik ponad stan w Chrobrym Głogów. Pierwszoligowiec był o krok od awansu do PKO Ekstraklasy.

4
/ 7

Pięć lat temu Lechia Gdańsk Piotra Nowaka była o włos od mistrzostwa Polski. Później szkoleniowiec został zwolniony i zrobił sobie bardzo długą przerwę od ligowej piłki. 31 grudnia podpisał kontrakt z Jagiellonią Białystok, lecz najwidoczniej nie wystarczyło 12. miejsce w tabeli. Wygląda na to, że działacze spodziewali się więcej po doświadczonym trenerze. Nowak wytrzymał pół roku na stanowisku i prawdopodobnie wróci do Stanów Zjednoczonych. Tym razem białostocki klub postawił na byłego selekcjonera młodzieżowej reprezentacji Polski, Macieja Stolarczyka.

5
/ 7

Zimą Legia Warszawa była w dramatycznej sytuacji, mistrzowie Polski byli poważnie zagrożeni spadkiem z PKO Ekstraklasy. Na ławkę trenerską wrócił Aleksandar Vuković. Po raz kolejny to właśnie Serb miał ugasić pożar przy Łazienkowskiej i stanął na wysokości zadania. Legia spisywała się o niebo lepiej wiosną. Wiadomo było, że kontrakt Vukovicia mimo wszystko nie zostanie przedłużony. Stołeczny klub był poważnie zainteresowany Markiem Papszunem z Rakowa Częstochowa, jednak zatrudnił Kostę Runjaicia (Pogoń Szczecin).

6
/ 7

Przez kilka tygodni Kosta Runjaić zwodził dziennikarzy. Niemiec spędził majówkę w Warszawie, później zapewniał, że nie rozmawiał z przedstawicielami Legii. Przed miesiącem warszawianie rozwiali wszelkie wątpliwości. Działacze Pogoni Szczecin ponownie wyszli poza schemat, sprowadzając Jensa Gustafssona. 43-latek stoi przed trudnym wyzwaniem, bo musi wejść w buty Runjaicia, który wzniósł drużynę "Portowców" na wyższy poziom. Gustafsson w przeszłości prowadził IFK Norrkoeping, Halmstads BK i Hajduka Split, a ostatnio szwedzką młodzieżówkę.

7
/ 7

Trener wrócił na Bułgarską i zdobył mistrzostwo Polski na 100-lecie klubu. Kurz po mistrzowskiej fecie jeszcze nie opadł, a klub ogłosił, że doświadczony szkoleniowiec nie poprowadzi zespołu w kolejnym sezonie. Jego decyzja była podyktowana względami osobistymi. Informacja o odejściu Macieja Skorży gruchnęła jak grom z jasnego nieba.

Kluczowa postać nagle wysiadła z rozpędzonej Lokomotywy. Lech znalazł się w bardzo trudnym położeniu przed eliminacjami Ligi Mistrzów. Niespełna trzy tygodnie przed pierwszym meczem z Karabachem Agdam Lecha objął Holender John van den Brom. Więcej o nim TUTAJ.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
ekspert13
20.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pozwalniać wszystkich polskich pseudotrenerów i sprowadzić najlepszych zagranicznych jak zrobiła siatkówka i jesteśmy potęgą na świecie  
avatar
ekspert13
20.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozwalniać wszystkich polskich pseudotrenerów i sprowadzić najlepszych zagranicznych jak zrobiła siatkówka i jesteśmy potęgą na świecie  
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
20.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Legii Warszawa przy Runjaiciu znów nastaną dobre czasy, zobaczycie