Hiszpanie w szoku po meczu w Polsce. "Katastrofa"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lech Poznań - po fantastycznym spotkaniu - pokonał Villarreal 3:0 i awansował do kolejnej fazy Ligi Konferencji Europy. Hiszpańskie media w bardzo ostrych słowach opisują postawę swojego zespołu w tym meczu.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4

"Marca": Villarreal zmiażdżony

Mistrz Polski, Lech Poznań, awansował do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, rozgrywając w czwartek znakomite spotkanie z najmocniejszym przeciwnikiem w grupie.

"Villarreal poniósł dotkliwą porażkę, bez konsekwencji dla klasyfikacji fazy grupowej, ale to poważny cios w poczucie własnej wartości. Ten mecz daje sporo do myślenia nowemu trenerowi, który niedawno objął drużynę. Quique Setién nie będzie narzekał na nudę. Zespół pod jego wodzą rozegrał trzy mecze, a żadnego nie wygrał" - pisze "Marca".

2
/ 4

"AS": Tęsknią za starym szefem

Dziennikarze "AS" w pomeczowej relacji dużo miejsca poświęcają sytuacji, która miała miejsce kilka tygodni temu, gdy Unai Emery opuścił Villarreal CF i przeniósł się do Aston Villa. To według hiszpańskiej prasy ma olbrzymi wpływ na obecne wyniki zespołu.

"To, co powinno być spokojnym meczem dla Villarreal, bez presji i ze sprzyjającym scenariuszem, by zacząć pokazywać, że drużyna w naturalny sposób zaakceptowała zmianę trenera, przerodziło się w koszmar. Lech znokautował zespół, który tęskni za starym szefem i nie rozumie, przynajmniej na razie, o co prosi go nowy kierowca" - czytamy.

3
/ 4

"El Mundo": Płacą za słabą defensywę

Quique Setien miał nietęgą minę, bo takiej klęski swojej ekipy w stolicy Wielkopolski się zapewne nie spodziewał. - Rozpoczęliśmy dobrze i mieliśmy okazje, po których mogliśmy objąć prowadzenie. Rywale solidnie się bronili, a my niestety nie radziliśmy sobie w grze bez piłki. Ten mecz pokazał, że jesteśmy aktualnie na etapie zmian w zespole - przyznał.

"Villarreal pozostawił bardzo niepokojący obraz na zakończenie fazy grupowej Ligi Konferencji. To prawda, że ​​porażka z Lechem Poznań nie przeszkodziła drużynie w zajęciu pierwszego miejsca w grupie, co było już gwarantowane od kilku dni, ale to dowód na to, że idea Quique Setiéna daje poczucie coraz większego zagubienia" - piszą dziennikarze "El Mundo", którzy podkreślają, że zespół spisywał się koszmarnie w defensywie.

4
/ 4

20minutos.es: Katastrofa Setiéna

"Trzy minusy intensywnej gry Lecha Poznań wystarczyły, by zmiażdżyć Villarreal, który okazał się niezdolny do powstrzymania polskiego zespołu. Co prawda Hiszpanie byli lepsi na początku spotkania, ale na niewiele to się zdało, później swój koncert rozpoczęli gospodarze" - czytamy. 

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
Manuel
4.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Lech, jest wygrana, jest kasa!!!  
avatar
stiepa
4.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
nich graja jak najdluzej, za pol roku beda na szosmym miejscu, nastepne puchary dla amici wg obliczen za 7 lat.  
avatar
Pawel.P
4.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tak właśnie ma grać LECH formacje ustawione blisko siebie i każdy uczestniczy w obronie...  
avatar
Poot-Cris
4.11.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
---Mistrz Polski, Lech Poznań, awansował do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, rozgrywając w czwartek znakomite spotkanie z najmocniejszym przeciwnikiem w grupie--- JEST TAKIE POWIEDZENIE Czytaj całość
avatar
konstantynopolitańczykiewiczówna
4.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Villarreal grał o pietruszkę bo awans już miał zagwarantowany . Więc nie rozumiem tych co się dziwią że na boisku specjalnie się nie przemęczali .