Real Madryt ujarzmił Anfield. "Czarująca noc na mitycznym stadionie"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Real Madryt pokonał (5:2) Liverpool w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hiszpańskie media po meczu rozpisują się o kolejnej wielkiej remontadzie "Los Blancos".

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

[b]

Marca [/b]

"To jest historyczne. Ogromny hołd od Realu Madryt dla Amancio Amaro, czarująca noc na mitycznym stadionie, który ucichł przed białą wystawą mocy" - czytamy w hiszpańskiej "Marce".

"Liverpool strzelił dwa gole w 14 minut, ale tam, gdzie inni widzieliby ciemne chmury, Real Madryt dostrzegł najmniejszy promyk światła, w który można uwierzyć. I uwierzyli. Drużyna Carlo Ancelottiego zdobyła PIĘĆ GOLI przeciwko drużynie Juergena Kloppa. Słowo to jest powszechnie używane, ale to jest HISTORIA PIŁKI NOŻNEJ" - napisano dalej.

2
/ 5

[b]

A[/b]S

"Przed meczem Dalglish i Carragher, dwie różnej wielkości legendy, złożyli bukiet kwiatów obok ławki zajmowanej przez kibiców Madrytu. Pełen szacunku hołd dla zmarłego geniusza, Amancio. Hołd dla piłki nożnej przyszedł później między dwoma zespołami" - rozpoczęto podsumowanie meczu w "Asie".

"To był pojedynek na gołą klatkę piersiową, bez sekundy spokoju, który pozostawił niezapomniany występ Madrytu, który przegrywał 0:2 przed pierwszym kwadransem, a później pozostawił pogrom, który będzie pamiętany przez dziesięciolecia. To już wiadomo: rozbrzmiewa hymn Ligi Mistrzów i drużyna lewituje" - kontynuują dziennikarze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata

3
/ 5

[b]

S[/b]port

"Real Madryt pokonał fatalny start na Anfield i zapewnił sobie bardzo dobrą drogę do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, wygrywając 5:2 z drużyną Liverpoolu, która rozpoczęła mecz z wielkim rozmachem, ale upadła z powodu fatalnej gry w obronie" - to początek podsumowania w katalońskim "Sporcie".

"Vinicius Junior i Karim Benzema, po dwa gole, oraz Eder Militao postawili madrycką drużynę w idealnej sytuacji, by zmierzyć się z drugim meczem na Bernabeu. Biała ekipa pozwoliła Courtoisowi odbić się po poważnym błędzie, który pozwolił Salahowi strzelić gola na 2:0. Wtedy z pomocą swojej drużynie przyszedł Vinicius, który zdobył dwie bramki, a te odwróciły losy meczu" - kontynuują dziennikarze.

4
/ 5

[b]

M[/b]undo Deportivo

"Real Madryt ma półtora stopy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. To prawda, że ​​rewanż odbędzie się na Bernabeu 15 marca, ale po wygranej Realu z Liverpoolem na Anfield, podopieczni Ancelottiego muszą spisać się bardzo źle, by nie awansować do następnej rundy" - to komentarz katalońskiego "Mundo Deportivo".

5
/ 5

[b]

A[/b]BC

"Realowi trudno było wejść do gry. Stracili nawet dwa gole w pierwszych piętnastu minutach, ale "Los Blancos" zebrali się i w drugiej połowie był huragan. Wow!!!!" - to krótki komentarz dziennika "ABC".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Centuś Lewatywa
22.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
King Karim is back!  
avatar
Long Penetrator
22.02.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O i tak się gra!! Drewniakom dziękujemy.