W tym artykule dowiesz się o:
Dariusz Trela (Piast Gliwice)
Mieliśmy spory dylemat czy postawić na bramkarza Piasta Gliwice, czy Jagiellonii Białystok. Ostatecznie zdecydowaliśmy się jednak na Trelę. Golkiper beniaminka T-Mobile Ekstraklasy rozegrał kapitalne zawody. Wprawdzie puścił bramkę, ale nie miał szans na skuteczną interwencję. Na szczególną uwagę zasługują jego świetne robinsonady z początku drugiej połowy, kiedy to dwukrotnie obronił strzały zawodników Śląska z bardzo bliskiej odległości.
Damian Zbozień (Piast Gliwice)
Zbozień wrócił do gry z kaskiem na głowie i zaprezentował się świetnie. Był bardzo skuteczny w obronie, a do tego zdobył bramkę, która zamknęła kwestię wyniku. Defensor powrót po kontuzji miał zatem wyborny.
Adam Banaś (KGHM Zagłębie Lubin)
Były kapitan Górnika przyjechał do Zabrza w roli... kapitana Zagłębia Lubin i poprowadził swój zespół do zwycięstwa w meczu z Trójkolorowymi. Bardzo pewny w defensywie, a także dobrze rozdzielał piłki w ofensywie.
Jarosław Bieniuk (Lechia Gdańsk)
Pewnie dyrygował defensywą Lechii mimo że po raz pierwszy od dłuższego czasu grał w parze z Krzysztofem Bąkiem. Mimo maski chroniącej nos, Bieniuk nie bał się pojedynków główkowych.
Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok)
Świetnie czyścił kolegom z drużyny boisko, a dzięki temu Jagiellończycy mogli spokojnie rozgrywać swoje akcje. To głównie dzięki niemu defensywa drużyny z Białegostoku rozegrała tak dobre spotkanie.
Paweł Oleksy (Piast Gliwice)
Kolejny z obrońców w naszym ultradefensywnym ustawieniu, a zaraz następny piłkarz Piasta Gliwice. W meczu ze Śląskiem Wrocław pokazał się z dobrej strony, jak i cały blok defensywny gliwiczan. Swój występ na pewno może zaliczyć na plus. Może i jego nominacja jest trochę na wyrost, ale czy jakiś inny zawodnik wybitnie zasłużył na powołanie do naszej jedenastki na tej pozycji?
Szymon Pawłowski (KGHM Zagłębie Lubin)
Skrzydłowy Zagłębia i reprezentacji Polski dał lubinianom trzy punkty w Zabrzu. Strzelił dwie bramki, przez całe spotkanie napędzał akcje ofensywne swojego zespołu. Bez niego Miedziowi nie wygraliby z taką łatwością.
Łukasz Piątek (Polonia Warszawa)
Na dobrą notę zasłużył strzelec jedynego gola dla Polonii Warszawa w meczu z Podbeskidziem. Bramka - marzenie, ale i postawa kapitana Czarnych Koszul zasługuje na brawa. Mądrze kierował grą drużyny w środku pomocy i celnie dogrywał do partnerów.
Rafał Murawski (Lech Poznań)
Pomocnik Kolejorza nie rozegrał wybitnego spotkania z Widzewem Łódź, ale strzelił decydującego dla losów potyczki gola. Na pewno był jednym z lepszych piłkarzy drużyny z Poznania w tym, co by nie mówić, słabym meczu.
Dawid Plizga (Jagiellonia Białystok)
Na zdjęciu jeszcze w barwach Zagłębia Lubin skąd trafił do klubu z Białegostoku. Trzeba go pochwalić za bramkę strzeloną w Warszawie Legii oraz za dobrą postawę w całym spotkaniu.
Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok)
Opis będzie krótki, ale wiele mówiący - 12. bramka w starciu przeciwko Legii, boiskowy spryt, doświadczenie i umiejętności wykorzystane w najlepszy z możliwych sposobów.
Ławka rezerwowych: Jakub Słowik (Jagiellonia Białystok) - Maciej Sadlok (Ruch Chorzów), Luis Henriquez (Lech Poznań), Karol Linetty (Lech Poznań), Sebastian Mila (Śląsk Wrocław), Ireneusz Jeleń (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Maciej Korzym (Korona Kielce).