Śląsku, możesz! Idź śladem Wisły, Widzewa i Górnika (wideo)

Śląsk Wrocław przed rewanżem z Sevillą w el. Ligi Europejskiej jest w beznadziejnej sytuacji, ale polskie drużyny wychodziły już z podobnych opresji w europejskich pucharach.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
- Uratowani! Jesteśmy uratowani. Patrz, bocian! Jak on żyje, to m też możemy! - krzyczał Maks Paradys w jednej z wielu kultowych scen "Seksmisji".

Ku pokrzepieniu serc piłkarzy Stanislava Levy'ego i kibiców Śląska Wrocław przypominamy, że polskim pucharowiczom udawało się wychodzić z takich opresji, jaka jest udziałem wrocławian, którzy w rewanżu z Andaluzyjczykami muszą odrobić trzybramkową stratę z pierwszego spotkania na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan.

Jeśli WKS-owi uda się przejść Sevillę, będziemy o tym wspominać latami. Tym bardziej, że w czwartkowym meczu nie wystąpią Marco Paixao, Dudu Paraiba i Dalibor Stevanović, czyli podstawowi gracze wrocławskiej ekipy.

Historia polskiej piłki klubowej co prawda jest uboga w takie "powroty z zaświatów", ale nie oznacza to, że jest to niemożliwe.

Dogonić marzenia - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Sevilla FC

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)