Najgorsza jedenastka 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tym razem kilku zawodników w ciemno można nominować do naszej antyjedenastki kolejki. Wielu piłkarzy o swoich ostatnich meczach chciałoby jak najszybciej zapomnieć.

1
/ 12

Niby dobry występ, ale na jego konto wędruje bramka zdobyta przez piłkarzy Korony Kielce. Przy rzucie rożnym bramkarz Zawiszy popełnił spory błąd, który wykorzystał Kamil Sylwestrzak - pisał nasz korespondent z Bydgoszczy.

2
/ 12

Kolejny bardzo słaby mecz bocznego obrońcy Jagiellonii, który cieszy się bardzo dużym zaufaniem trenera. Na jedenaście kolejek, jedynie jeden, może dwa mecze, zagrał na przyzwoitym poziomie. Dużo błędów w obronie, a w akcjach do przodu zdecydowanie zbyt wolny.

3
/ 12

Duet stoperów Lechistów Bieniuk - Madera dopuścił do straty dwóch goli ze stałych fragmentów. Nie przystoi obrońcom o takim wzroście taki bilans, zwłaszcza, że Bieniuk akurat niejednokrotnie udowadniał, że głową grać potrafi.

4
/ 12

Chaotyczny i niepewny w swoich interwencjach. Akcje rozpoczynał jedynie na dwa sposoby: podanie do najbliższego lub kopnięcie piłki jak najdalej. Zbyt wolno reagował na prostopadłe piłki, grane przez pomocników Cracovii, co zaowocowało ogromną liczbą okazji bramkowych dla Pasów.

5
/ 12

Miał udział przy trzech straconych przez Portowców bramkach. Przy pierwszej dał się ograć jak junior, a zamiast po błędzie ruszyć w stronę Madeja, stał i się przyglądał. Przy golu na 0:3 największy udział miał Edi, ale to niebezpieczne zabawy Golli tuż przed faulem Brazylijczyka pachniały niepotrzebnym zagrożeniem pod własną bramką. Kiedy Zachara dokonywał wyroku, Golla ustawił się między dwoma atakującymi zawodnikami gości zamiast kryć niepilnowanego strzelca ostatniej bramki w tym meczu.

6
/ 12

Jeszcze nie tak dawno temu go chwaliliśmy, ale we Wrocławiu ten piłkarz Zagłębia zanotował katastrofalny występ. Najpierw sprokurował rzut karny za bezsensowne zagranie piłki ręką, a potem w głupi sposób zaatakował rywala, za co sędzia wyrzucił go z boiska. Na pewno to jeden z tych, przez którego Zagłębie przegrało ze Śląskiem.

7
/ 12

Hiszpan rozegrał kolejne słabe spotkanie. Jego charakterystyka podobna do Łukasza Hanzela - niewidoczny, bezbarwny, słaby w odbiorze, bez dobrego dogrania do przodu. Na szczęście dla Piasta zobaczył żółtą kartkę - czwartą w sezonie - i z Legią nie zagra.

8
/ 12

Legia Warszawa przegrała drugi mecz z rzędu po jego infantylnej stracie. Tak było z Apollonem, tak było z Wisłą. Do tego sam miał dobrą okazję bramkową, której nie wykorzystał.

9
/ 12

Najgorszy mecz w wykonaniu pomocnika Zawiszy Bydgoszcz w tym sezonie. Był kompletnie niewidoczny przez całe spotkanie, dobrze przykryty przez obrońców Korony Kielce nie mógł pokazać swoich umiejętności.

10
/ 12

Wszedł by pomóc swojemu zespołowi. Doświadczony zawodnik nie tylko nie pomógł, ale zaszkodził. Kilka chwil po pojawieniu się na murawie wyleciał z boiska za faul taktyczny. Czerwona kartka pogrzebała szanse Pogoni na choćby jeden punkt.

11
/ 12

Po dwóch w miarę udanych występach z Piastem Gliwice i Widzewem Łódź oraz trzech golach w tych spotkaniach, przeciwko Góralom były zawodnik Polonii Warszawa nie pokazał niczego dobrego i już po 45 minutach opuścił boisko.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Geographic
9.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brakuje Gavisha ze Śląska i całej drużyny Lecha Poznań ;)