Najgorsi piłkarze 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Długo wydawało się, że w naszym zestawieniu zabraknie zawodników Wisły Kraków, a tu jednak nie. Rozczarował też klasyk Legia Warszawa - Lech Poznań. Kto trafił do antyjedenastki minionej kolejki?

1
/ 12

"Dałem d*** i tyle" - ten komentarz samego Miśkiewicza wystarczy za rekomendację miejsca w naszym zestawieniu. "Misiek" zawinił w meczu z Zagłębiem Lubin gola na 1:1, a potem przy stanie 1:2 nie trafił w zagraną do niego piłkę i na konto Michała Nalepy zapisany został samobój.

2
/ 12

Wygryzł ze składu doświadczonego Marka Szyndrowskiego, ale po fatalnym występie przeciwko Podbeskidziu chyba ponownie wyląduje na ławce rezerwowych. W piątkowy wieczór na palcach jednej ręki można było policzyć udane zagrania obrońcy.

3
/ 12

3 minuty, zaledwie tyle potrzebował wychowanek złocisto-krwistych, aby ujrzeć dwie żółte kartki. Przy obu Malarczyk wykazał się wręcz juniorskim zachowaniem, nie potrafiąc powstrzymać nerwów. W konsekwencji jego zespół stracił gola i kończył spotkanie z Pogonią w 10-tkę.

4
/ 12

Słowacki obrońca Jagiellonii w Zabrzu zanotował bardzo słaby występ. Już w pierwszych minutach meczu mógł pokonać własnego bramkarza efektownym... strzałem głową. Potem prowadzona przez niego defensywa była zamknięta we własnym polu karnym i w pół godziny stracić mogła 7-9 bramek. Skończyło się na trzech...

5
/ 12

Obrońca Lechii Gdańsk zagrał drugi mecz ligowy z rzędu i drugi raz zachowywał się katastrofalnie. Nie potrafił trzymać linii spalonego i to dlatego sam na sam z Bąkiem znalazł się Kędziora. Oualembo miał problemy również z przyjęciem piłki, czy celnym podaniem do kolegów. Bardzo słaby występ Kongijczyka.

6
/ 12

W jesiennym meczu Portowców z Koroną był bohaterem, bo to jego dwa gole przyczyniły się do wygranej. Tym razem było już zupełnie inaczej. Powrót na stare śmieci zdecydowanie nie wyszedł młodemu pomocnikowi, który był zupełnie niewidoczny.

7
/ 12

Główny hamulcowy Ruchu w ostatnim pojedynku. Z trybun odnosiło się wrażenie, że "Figo" nie chce zrobić krzywdy Podbeskidziu Bielsko-Biała - donosił nasz korespondent.

8
/ 12

Odpuścił krycie Grzelczaka, a ten fantastycznym strzałem otworzył wynik meczu, co podcięło skrzydła gościom. Nie potrafił zmobilizować swoich kolegów do lepszej gry. Sam nie pokazał również niczego ciekawego.

9
/ 12

Poza kapitalną bramką z Club Brugge, to jak na razie transferowy niewypał w Śląsku Wrocław. Z Zawiszą Albańczyk zagrał od pierwszej minuty, dochodził do sytuacji, ale nie potrafił ich wykorzystać. Wszyscy we Wrocławiu wierzą, że stać go na zdecydowanie więcej. Pora tylko się obudzić.

10
/ 12

Kolejny bezproduktywny mecz Czarnogórca w barwach Cracovii. Nie stanowił żadnego zagrożenia dla Widzewa Łódź i już w przerwie trener Wojciech Stawowy ściągnął go z boiska, co wiele mówi o jego występie.

11
/ 12

"Jankes" wiosną wystrzelił jak fajerwerki i równie szybko zgasł, podobnie jak cały zespół Ruchu. Snajper obecnie prezentuje fatalny poziom z jesieni.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Sawczenkos
2.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coraz bliżej do podziału na grupy, a postępu w grze nie widać. Europejskie puchary czekają...