Najlepsi I-ligowcy 25. kolejki wg SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PGE GKS Bełchatów został nowym liderem I ligi. To jeden z trzech klubów mających duet w zestawieniu. Zobacz, którzy piłkarze zagrali najlepiej w wielkanocnej kolejce.

1
/ 12

Bartosz Fabiniak (Olimpia Grudziądz, 1*) - w tym roku "Fabio" nie schodzi z bramki Olimpii i prezentuje równą, niezłą formę. Fabiniak skorzystał z doskonałych warunków fizycznych i w meczu z GKS-em Tychy dwukrotnie sparował na poprzeczkę mocne uderzenia Daniela Mąki. Do tego dołożył serię interwencji na przedpolu. Olimpia zachowała czyste konto czwarty raz w trwającej rundzie.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

2
/ 12

Janusz Bucholc (Stomil Olsztyn, 2) - olsztynianie przełamali niemoc strzelecką w starciu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Bucholc miał udział w obu bramkowych akcjach - w pierwszej obsłużył podaniem Piotra Darmochwała, w drugiej idealnie dośrodkował do Grzegorza Lecha. Obrońca Stomilu sprokurował też rzut karny, ale przymykamy oko - Termalica nie wykorzystała szansy.

3
/ 12

Wallace Benevente (Puszcza Niepołomice, 1) - obrona Puszczy Niepołomice zagrała na zero po dwóch wstydliwych występach. W sobotę bezbłędnie zneutralizowała Flotę Świnoujście i zapewniła spokojne 90 minut Andrzejowi Sobieszczykowi. Wallace Benevente zasłużył na brawa także zachowaniem przy golu Krzysztofa Zaremby, gdy powalczył na długim słupku o dośrodkowanie z rzutu wolnego.

4
/ 12

Adrian Jurkowski (GKS Katowice, 3) - katowiczanie zachowali czyste konto w starciu z Energetykiem ROW Rybnik. Owszem, beniaminek stworzył sobie kilka sytuacji podbramkowych, ale Jurkowski nie maczał w tym palców. Przeciwnie - zagrał rozważnie i skutecznie.

5
/ 12

Adam Mójta (Sandecja Nowy Sącz, 5) - zrobił to, czego wymagają od niego kibice. W meczu z Kolejarzem Stróże zainicjował akcję bramkową, dośrodkował w pole karne, a resztę zrobili już koledzy z zespołu. Mójta ląduje w naszej jedenastce po raz piąty. Tylko Michał Mak gości w niej częściej.

6
/ 12

Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica, 3) - najlepszy zawodnik Miedzi Legnica w meczu z Arką Gdynia. Otworzył wynik, a wykonywane przez niego stałe fragmenty siały postrach w polu karnym. Były reprezentant Polski wrócił do składu po kontuzji i sobotni pojedynek pokazał, jak ważnym jest ogniwem.

7
/ 12

Grzegorz Baran (PGE GKS Bełchatów, 1) - nie był zbyt widoczny w ataku, ale za to wykonał mrówczą pracę w destrukcji. Kilkukrotnie przerywał groźne ataki Górnika Łęczna. Znacznie przyczynił się do zdominowania środka pola przez PGE GKS Bełchatów.

8
/ 12

Radosław Bartoszewicz (Miedź Legnica, 3) - drugi obok Wojciecha Łobodzińskiego zawodnik Miedzi Legnica, który zasłużył na indywidualne wyróżnienie. Przez cały mecz toczył fizyczne boje z Arkowcami. Imponował ambicją, nie było dla niego straconych piłek.

9
/ 12

Łukasz Sierpina (Dolcan Ząbki, 1) - podopieczni Roberta Podolińskiego urządzili sobie rekordową kanonadę w Brzesku. Łukasz Sierpina strzelił czwartego z sześciu goli ładnym półwolejem po długim rogu. To trzecie trafienie tego pomocnika po powrocie do Dolcanu Ząbki. Poza tym warto podkreślić jego aktywną grę od początku do końca.

10
/ 12

Łukasz Grzeszczyk (Sandecja Nowy Sącz, 2) - imiennik Sierpiny z Nowego Sącza strzelił gola, który zdecydował o trzech punktach dla Sandecji w derbach z Kolejarzem. Dziś nikt nie wyobraża sobie zespołu bez tego piłkarza, który rządzi i dzieli w praktycznie każdej akcji ofensywnej.

11
/ 12

Daniils Turkovs (PGE GKS Bełchatów, 1) - Łotysz trafił do Bełchatowa w grudniu po rozstaniu z FK Ventspils. W sobotę zdobył swojego pierwszego gola w Polsce. I to ważnego - dającego PGE GKS-owi prowadzenie w meczu na szczycie I ligi. Jakby tego było mało dołożył asystę przy trafieniu Michała Maka.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)